Jeszcze w 2023 roku francuski koncern LVMH, posiadający w swoim portfolio ponad 70 znanych marek luksusowych, figurował w czołowej dziesiątce spółek o najwyższej kapitalizacji wśród firm notowanych na światowych giełdach. Jeszcze rok temu prezes LVMH, Bernard Arnault, dzięki dobrej kondycji firmy, uważany był za najbogatszego człowieka na świecie. Wiosną 2025 roku, po spowolnieniu na rynkach dóbr luksusowych i widmie ceł, które Donald Trump chce nałożyć na europejskie produkty, sytuacja wygląda zgoła inaczej.
Prestiżowa porażka LVMH
Analitycy, których opinie przywołuje Bloomberg, uważają, że francuski koncern przeżywa najtrudniejszy okres od 2008 roku, kiedy światem wstrząsnął globalny kryzys gospodarczy. Eksperci z Bloomberga informują też, że od początku tego roku akcje koncernu LVMH potaniały o 25 procent. Z powodu takich wyników francuski potentat na rynku dóbr luksusowych wypadł z grona pięciu najcenniejszych firm notowanych na europejskich giełdach. To prestiżowa porażka, pokazująca, w jak trudnym położeniu znalazła się duma francuskiej gospodarki.
Czytaj więcej
Czy praca zdalna jest korzystna dla pracodawców i pracowników? Nowy raport pokazuje paradoks, któ...
Wyżej od LVMH znajduje się między innymi szwajcarski koncern Nestlé, którego wartość wycenia się na 280 miliardów euro. Dla porównania, wartość LVMH wynosi obecnie około 239 miliardów euro.
Jak zaznaczają analitycy cytowani przez Bloomberga, nie widać na razie szans na szybką poprawę sytuacji, która mogłaby przełożyć się na wyniki koncernu LVMH, co sprawia, że trudno obecnie prorokować, kiedy nastąpi odbicie.