Już nie tylko Kaliningrad. Kolejną blokadę dostaw urządzili Rosjanom Norwegowie

Norwegia zablokowała możliwość dostaw do Barentsburga – rosyjskiej osady górniczej na norweskiej wyspie Spitsbergen. Norwegowie powołują się na unijne sankcje, które nakładają ograniczenia na możliwość transportu kołowego pojazdów z Rosji.

Publikacja: 23.06.2022 14:08

Barentsburg, górnicze miasto na Spitsbergenie, od blisko stu lat znajduje się pod rosyjską kontrolą.

Barentsburg, górnicze miasto na Spitsbergenie, od blisko stu lat znajduje się pod rosyjską kontrolą.

Foto: Chris-Håvard Berge

Uwaga mediów skupiła się w ostatnich dniach na Kaliningradzie – po tym, jak Litwini zablokowali możliwość transportu do Okręgu Kaliningradzkiego części towarów objętych unijnymi sankcjami. To doprowadziło do bardzo poważnego kryzysu na linii Moskwa-Wilno. Na horyzoncie widać już jednak kolejny konflikt, bo Rosji grozi kolejna blokada. Tym razem na jednym z najdalej na północ położonych archipelagów zamieszkanych przez ludzi – na Spitsbergenie.

O Svalbardzie słyszało stosunkowo niewiele osób. O Spitsbergenie – znacznie więcej. Svalbard to kontrolowany przez Norwegię archipelag na Morzu Arktycznym, jedną z wysp archipelagu jest wspomniany Spitsbergen. Tam właśnie znajduje się górnicze miasteczko Barentsburg. Wybudowano je w latach 20. XX wieku, po odkryciu złóż węgla na wyspie, w latach 30. trafiło pod kontrolę Związku Radzieckiego. Do dzisiaj istnieją tam kopalnie węgla, które wykorzystują rosyjskie spółki górnicze. 

Barentsburg: rosyjskie miasto na Spitsbergenie objęte sankcjami 

W Barentsburgu mieszka kilkuset pracowników, pracują kopalnie, jest nawet rosyjski konsulat – to najdalej na północ wysunięta placówka dyplomatyczna na świecie. Barentsburg bez dostaw nie przetrwa, konieczne jest dowożenie wyposażenia i produktów codziennego użytku. Do tej pory przebiegało to bez zakłóceń, jednak wojna w Ukrainie i europejskie sankcje sporo zmieniły w tej kwestii. 

Czytaj więcej

Rosjanie promują nową atrakcję turystyczną. „Wakacje szlakiem Władimira Putina”

Nowrwegia, powołując się na sankcje UE, zablokowała możliwość lądowego transportu dostaw do rosyjskich osiedli w Barentsburgu. Dotąd dostawy docierały ciężarówkami z Rosji do norweskiego portu Tromso, a stamtąd norweskimi kontererowcami do Barentsburga. Jeśli szlak nie zostanie odblokowany, Rosja będzie musiała wysyłać swoje transporty na Spitsbergen drogą morską z Murmańska, co będzie trwało znacznie dłużej i będzie znacznie droższe.

Sankcjami nie powinny być objęte produkty spożywcze i leki, a Rosjanie zapewniają, że w transportach, które utknęły w Murmańsku, znajdują się właśnie zapasy na zimę. Norweskie ministerstwo spraw zagranicznych ma rozpatrzyć rosyjski protest. Rosja alarmuje, że jeśli zakaz dotyczący transportu lądowego zostanie utrzymany, grozi to katastrofą humanitarną w Barentsburgu.

Uwaga mediów skupiła się w ostatnich dniach na Kaliningradzie – po tym, jak Litwini zablokowali możliwość transportu do Okręgu Kaliningradzkiego części towarów objętych unijnymi sankcjami. To doprowadziło do bardzo poważnego kryzysu na linii Moskwa-Wilno. Na horyzoncie widać już jednak kolejny konflikt, bo Rosji grozi kolejna blokada. Tym razem na jednym z najdalej na północ położonych archipelagów zamieszkanych przez ludzi – na Spitsbergenie.

O Svalbardzie słyszało stosunkowo niewiele osób. O Spitsbergenie – znacznie więcej. Svalbard to kontrolowany przez Norwegię archipelag na Morzu Arktycznym, jedną z wysp archipelagu jest wspomniany Spitsbergen. Tam właśnie znajduje się górnicze miasteczko Barentsburg. Wybudowano je w latach 20. XX wieku, po odkryciu złóż węgla na wyspie, w latach 30. trafiło pod kontrolę Związku Radzieckiego. Do dzisiaj istnieją tam kopalnie węgla, które wykorzystują rosyjskie spółki górnicze. 

Biznes
„Efekt Tiktoka” dotknął kolejną branżę. Potentat nie nadąża z produkcją
Biznes
Kryzys w ulubionej marce odzieżowej generacji Z. „Przeprowadzka albo zwolnienie”
Biznes
Najbardziej znany francuski dom mody pozwany o plagiat. Poszło o kieszonkę
Biznes
Czołowy europejski dom mody planuje zwolnienia. Pracę mogą stracić setki osób
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Firma Nike wpadła w tarapaty. Gigant z USA chce teraz produkować tanie buty