Od chwili agresji na Ukrainę Rosja znalazła się w światowej izolacji. Ustał nie tylko handel i usługi, zamarł także ruch turystyczny. Na zagranicznych turystów Moskwa nie ma co liczyć w najbliższym czasie, ale są przecież miliony Rosjan którzy, jak co roku, będą chcieli spędzić urlop na łonie przyrody. Ci bogatsi pewnie spróbują wyjechać do Turcji, mniej zamożni, a tych jest zdecydowana większość, będą szukać odpoczynku w Rosji.
Kłopot w tym, że najbardziej atrakcyjny turystycznie Krym, okupowany przez Rosję od 2014 roku, jest obecnie zdecydowanie zbyt blisko działań wojennych w Ukrainie, więc jego atrakcyjność turystyczna mocno spadła. Inne rosyjskie regiony chcą jednak wykorzystać to, że miliony Rosjan będą w tym roku musiały jechać na urlop do Rosji, a nie za granicę, dlatego władze lokalne starają się przyciągnąć wczasowiczów do siebie.
Urlop na Syberii: Rosjanie promują szlak „syberyjskie wakacje Władimira Putina”
Podczas forum ekonomicznego w Sankt Petersburgu federalna agencja turystyczna Rostourism zaprezentowała pięć nowych tras turystycznych. Dwie z nich wytyczono na Syberii. Jeden z syberyjskich szlaków ma bardzo specjalny charakter – to trasa poprowadzona tropem miejsc i atrakcji, które lubi odwiedzać Władimir Putin podczas swoich urlopów i wypadów na Syberię. Rosyjski prezydent od lat spędza wolny czas właśnie na Syberii. Bywa tam na tyle często, że jego podróże stały się inspiracją dla Rostourismu.
Czytaj więcej
„Patriota, zawsze działający w obronie interesów zwykłych Rosjan” – tak o Władimirze Putinie wypowiada się Oliver Stone, znany amerykański reżyser, twórca oscarowego „Plutonu”. I dodaje: „Media zrobiły z niego mordercę”.
„Syberyjskie wakacje”, bo tak nazywa się trasa przygotowana przez Rostourism, obejmuje Tuwę, Chakasję i okolice Krasnojarska. Osoby, które wybiorą się na wakacje szlakiem Putina, będą mogły zobaczyć z bliska Syberię która latem, po ciężkiej i długiej zimie, staje się upalna i tętni życiem.