Fortis: znana marka zegarków wraca z nowym modelem

Szwajcarska marka zegarków Fortis ma za sobą kilka trudnych lat. Nowy właściciel postanowił przywrócić jej świetność. Oto pierwszy krok w tym kierunku: nowy chronograf lotniczy Fortis Flieger F-43 Bicompax

Publikacja: 24.08.2020 13:20

Fortis: znana marka zegarków wraca z nowym modelem

Foto: Zegarek Fortis Fliger B-43 Bicompax. Fot: materiały prasowe

Zegarki lotnicze to jedna z najobszerniejszych kategorii w świecie czasomierzy. Ich producenci odwołują się do czasów, gdy nawigowanie w powietrzu wymagało korzystania z zegarka na nadgarstku, a jego niezawodność i precyzja często decydowała nie tylko o powodzeniu misji, ale i o życiu pilota.

Czytaj też: Zegarki Patek Philippe po raz pierwszy do kupienia online

W segmencie zegarków lotniczych panuje zaciekła konkurencja: każdy producent ma w ofercie zegarki tego typu, wielu ma też bogate tradycje tworzenia takich czasomierzy. Przebicie się z nowym modelem to bardzo trudne zadanie. Nie znaczy to jednak, że nie jest to niemożliwe. Trzeba tylko znaleźć dobry sposób.

Zegarki Fortis Flieger F-43 Bicompax: specyfikacja i cena

Nowe zegarki Fortis nie wyglądają jak typowy „lotnik”. Szwajcarska firma poszła w innym kierunku – efektem jest lotniczy chronograf z dwiema subtarczami.

"Zegarek Fortis Flieger B-43 Bicompax"

Spora koperta i bardzo wyraźny bezel – to pierwsze wrażenie w kontakcie z nowym zegarkiem Fortis. Fot: materiały prasowe

Foto: sukces.rp.pl

Projektanci nowego zegarka Fortis chwalą się stworzeniem (i opatentowaniem) kilku rozwiązań, które ich zdaniem bardzo pomagają pilotom w pracy. Pierwsze to Synchroline, wyraźnie zaznaczony na tarczy odcinek długości pięciu sekund, dzięki temu pilotom lecącym w formacji łatwiej jest synchronizować pozycję w szyku.

Drugie rozwiązanie to Brixtrack, duże indeksy godzinowe na tarczy, bardzo czytelne zwłaszcza przy słabym oświetleniu. W tym modelu, oprócz tradycyjnych elementów świecących w ciemności na zielono, dodano kolor pomarańczowy. Po ten kolor Fortis sięgał w już przy okazji swoich poprzednich premier. Dwa kolory na tarczy mają ułatwić odczyt czasu w ciemności.

Dodatkowo model Flieger F-43 Bicompax wyposażono w funkcję wskazania drugiej strefy czasowej. Do tego celu służy obrotowy bezel wyskalowany godzinowo.

"Fortis Flieger B-43 Bicompax"

Pełny dekiel, a na nim grawerunek: „Bez Fliegera niebo byłoby jedynie powietrzem”. Fot: materiały prasowe

Foto: sukces.rp.pl

Nowy zegarek Fortis ma kopertę o średnicy 43 milimetrów i wodoszczelności do 200 metrów (z zakręcaną koronką). Wewnątrz pracuje mechanizm automatyczny oznaczony przez Fortisa jako UW-51, to werk SW-510 od Sellity, z rezerwą chodu wynoszącą 48 godzin.

Do wyboru są dwie wersje, z bransoletą lub paskiem skórzanym. Cena: od 3300 euro (ok. 15000 złotych) za wersję z paskiem skórzanym i od 3800 euro (ok. 18000 złotych) za wersję na bransolecie.

Zegarki Fortis: historia firmy

Fortis, założony w 1912 roku w Grenchen przez Waltera Vogta, nigdy nie należał do czołówki szwajcarskich producentów zegarków. Mimo to ta firma zapisała się w historii zegarmistrzostwa. W 1926 roku zaprezentowano model zegarków Fortis wyposażony w opracowany przez angielskiego wynalazcę Johna Harwooda rewolucyjny mechanizm z automatycznym naciągiem.

W 1994 roku Fortis zawarł z kolei umowę z rosyjską agencją kosmiczną Roskosmos i stał się oficjalnym dostawcą zegarków dla kosmonautów biorących udział w misjach orbitalnych.

To oznacza, że zegarki tej firmy spędziły w przestrzeni kosmicznej ponad 25 lat, więcej niż czasomierze jakiegokolwiek innego producenta, włączając w to zegarki Omega Speedmaster, które amerykańscy astronauci mieli ze sobą podczas historycznych misji Apollo.

Ostatnia dekada była trudna dla Fortisa, coraz trudniej bylo przebić się w świecie rosnących w siłę szwajcarskich producentów zegarków. W 2017 roku firma popadła w tarapaty i musiała poddać się restrukturyzacji.

W 2018 roku Fortisa kupił Jupp Philipp, niemiecki przedsiębiorca zajmujący się produkcją soków owocowych. Fortis był jego ulubioną marką zegarkową, więc inwestycję w tę firmę potraktował jako przedsięwzięcie biznesowe, ale też realizację swojej pasji.

W ostatnich dwóch latach o Fortisie było się ciszej, firma przechodziła reorganizację, a jej nowy właściciel na nowo układał strategię. Piewsze efekty zmian możemy zobaczyć, to zegarek Fortis Flieger F-43 Bicompax, a już niebawem pojawią się kolejne premiery, najbliższa już 13 września, kolejna – 13 października.

Zegarki lotnicze to jedna z najobszerniejszych kategorii w świecie czasomierzy. Ich producenci odwołują się do czasów, gdy nawigowanie w powietrzu wymagało korzystania z zegarka na nadgarstku, a jego niezawodność i precyzja często decydowała nie tylko o powodzeniu misji, ale i o życiu pilota.

Czytaj też: Zegarki Patek Philippe po raz pierwszy do kupienia online
Pozostało 91% artykułu
Materiał Promocyjny
Tissot wkracza w nowoczesność z nowym PRX-em z włókna węglowego
Materiał promocyjny
Victorinox I.N.O.X.: dwa nowe modele zegarków. Hołd dla legendy
Zegarki
Omega Speedmaster „First Omega in Space”: pierwszy krok w chmurach
Zegarki
Certina DS-7 Chrono Auto: precyzja i sportowe geny
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Artykuł promocyjny
Longines Legend Diver 39 mm: elegancja, wzornictwo i wydajność