Wprawdzie Bazylea znajduje się w Szwajcarii, ale do Niemiec i Francji mamy stąd rzut beretem. Lotnisko EuroAirport Bazylea-Miluza-Fryburg, na którym lądują odwiedzający to miasto turyści, przez środek przecina… granica szwajcarsko-francuska.
„Flixbus do Bazylei? To nie stąd, to z Francji odjeżdża” – taka wiadomość w szwajcarskiej informacji turystycznej zabrzmiała jak zapowiedź katastrofalnej pomyłki.
Zdarza się bowiem pomylić ulicę, z której odjeżdża autobus, godzinę czy nawet dworzec, ale żeby państwo? Tego jeszcze nie było. Na szczęście okazało się, że do Francji trzeba iść schodami w górę, potem 20 metrów do przodu, zejść kolejnymi i już jesteśmy na przystanku.
Terminal lotniska EuroAirport w Bazylei (EAP) od strony francuskiej