Słynna rzeźba zniknie z Nowego Jorku? Właściciel reaguje na politykę Trumpa

Czy stojąca na Manhattanie słynna rzeźba „Nieustraszona dziewczynka” zniknie z ulic miasta? Firma, która ufundowała dzieło w ramach kampanii wzywającej do zwiększenia roli kobiet w biznesie, po cichu zmieniła swoją politykę, dostosowując ją do oczekiwań administracji Donalda Trumpa – piszą amerykańskie media.

Publikacja: 06.03.2025 14:30

Rzeżba „NIeustraszona dziewczynka” stoi przed siedzibą giełdy w Nowym Jorku. Powstała jako część akc

Rzeżba „NIeustraszona dziewczynka” stoi przed siedzibą giełdy w Nowym Jorku. Powstała jako część akcji promującej większy udział kobiet w zarządach firm.

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

Słynna rzeźba z brązu pod tytułem „Nieustraszona dziewczynka” stoi przed gmachem nowojorskiej giełdy. Powstała ledwie kilka lat temu, ale zdążyła się stać jednym z symboli Nowego Jorku. Praca, którą stworzono w ramach kampanii na rzecz zwiększenia roli kobiet w biznesie, może jednak zniknąć sprzed siedziby nowojorskiej giełdy – twierdzą amerykańskie media.

„Nieustraszona dziewczynka”: co dalej z nowojorską rzeźbą?

Mierząca 1,3 metra wysokości rzeźba „Nieustraszona dziewczynka”, dzieło amerykańskiej rzeźbiarki Kristen Visbal, pierwotnie stanęła w Bowling Green Park 8 marca 2017 roku w ramach obchodów Dnia Kobiet. Zajęła miejsce naprzeciwko słynnego „Szarżującego byka”, rzeźby-symbolu nowojorskiej dzielnicy finansowej. Rok później, po protestach autora rzeźby byka, przeniesiono ją w inne miejsce – przed siedzibę nowojorskiej giełdy. Tam stoi do dzisiaj, nie wiadomo jednak, jak długo. Pojawiły się obawy, że „Dziewczynka” może zniknąć z krajobrazu Manhattanu.

Rzeźbę ufundowała State Street Global Advisors, jedna z największych amerykańskich firm inwestycyjnych. Praca Kristen Visbal była częścią kampanii na rzecz zwiększenia reprezentacji kobiet w firmach, zwłaszcza w ich zarządach. Jednak firma State Street Global Advisors zmieniła właśnie swoją politykę dotyczącą różnorodności płciowej, etnicznej i rasowej w spółkach należących do kontrolowanego przez nią funduszu.

Czytaj więcej

Nowa zimowa stolica milionerów w Europie. Boom na luksus w Alpach

Podobne działania w ostatnich tygodniach podjęło wiele amerykańskich koncernów, niejako w odpowiedzi na retorykę Donalda Trumpa, który jest zdecydowanym przeciwnikiem polityki promującej różnorodność i inkluzywność w firmach. Zdaniem niektórych obserwatorów ta decyzja, podjęta po cichu, może wpłynąć na los słynnej rzeźby.

W ubiegłym roku w State Street przegłosowano zasady, zgodnie z którymi firmy, które chcą dołączyć do funduszu State Street, muszą posiadać w swoich zarządach co najmniej 30 procent kobiet. Pewne wymagania stawiano też w kwestii różnorodności rasowej i etnicznej – co najmniej jeden członek zarządu musiał być przedstawicielem którejś z mniejszości.

Te wymogi zniknęły jednak ze zaktualizowanego zbioru wytycznych, które State Street opublikowało pod koniec lutego. W dokumencie jest teraz mowa o bardziej ogólnikowych priorytetach jak „najbardziej efektywny skład zarządu” czy „różnorodność doświadczeń i perspektyw”.

W cytowanym przez agencję Reuters oświadczeniu przedstawiciele State Street informują: „Co roku dokonujemy rewizji naszej polityki, aby dopasowywać się do światowych protokołów oraz lokalnego prawa i regulacji, w zgodzie z naszą kluczową zasadą dotyczącą skutecznego nadzoru zarządu, ujawniania informacji i ochrony akcjonariuszy, a także koncentrowaniu się na tworzeniu wartości”.

Czy rzeźba „Nieustraszona dziewczynka” zniknie z Manhattanu?

State Street to kolejna amerykańska firma, która odchodzi od polityki różnorodności nazywanej DEI (od słów: „diversity”, czyli „różnorodność”, „equity”, czyli „równość” oraz „inclusion”, czyli „inkluzywność”). Od wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich tą samą drogą poszły takie amerykańskie korporacje jak McDonald’s, Meta, Pepsi, Google, Victoria’s Secret, Walmart, Paramount, Harley-Davidson, Ford czy Amazon.

Decyzje marek, które porzuciły politykę DEI, spotkały się z bojkotem ze strony części amerykańskich konsumentów. Niektóre firmy postanowiły nie zmieniać swoich zasad w tej kwestii, między innymi Costco, Warner Bros. Discovery, Microsoft, Patagonia czy Apple.

Przedstawiciele władz Nowego Jorku nie odpowiedziały jak dotąd na pytania dziennikarzy dotyczące przyszłego statusu rzeźby „Nieustraszonej dziewczynki”. 

Słynna rzeźba z brązu pod tytułem „Nieustraszona dziewczynka” stoi przed gmachem nowojorskiej giełdy. Powstała ledwie kilka lat temu, ale zdążyła się stać jednym z symboli Nowego Jorku. Praca, którą stworzono w ramach kampanii na rzecz zwiększenia roli kobiet w biznesie, może jednak zniknąć sprzed siedziby nowojorskiej giełdy – twierdzą amerykańskie media.

„Nieustraszona dziewczynka”: co dalej z nowojorską rzeźbą?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Sztuka
Dwie części obrazu słynnego malarza połączono po 150 latach. Głośna wystawa
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Sztuka
Na tę wystawę Europa czekała ponad 100 lat. Arcydzieła El Greco w jednym miejscu
Sztuka
Protest tysięcy artystów w związku z aukcją dzieł AI. „Kradzież na masową skalę”
Sztuka
Obraz Tamary Łempickiej zniknął na 40 lat. Teraz wraca. Będzie rekord na aukcji?
Sztuka
Co kryją obrazy Jacksona Pollocka? Eksperci: odnaleźliśmy ukryte symbole
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”