Być czy mieć ? Zwodnicze pytanie…

Jesteśmy zaprogramowani na dychotomiczne myślenie. Mózg ludzki lubi postrzegać świat zgodnie z dwubiegunowym podziałem: być – mieć, czarne – białe, swój – obcy. Tak wymieniać można bez końca.

Publikacja: 07.12.2019 13:08

Być czy mieć ? Zwodnicze pytanie…

Foto: young woman meditating in the middle of the street, for mindfulness concepts

Mózg lubi tworzyć ostre, wyraźne podziały, bo pomagają nam w szybkim podejmowaniu decyzji. Oszczędzamy czas, który musielibyśmy poświęcić na wnikliwe roztrząsanie rzeczywistości. Oczywiście każdy kij ma dwa końce. Nawykowe, dychotomiczne postrzeganie odziera nas z całego wachlarza możliwości, utrudnia osiągnięcie wewnętrznej równowagi i wzmaga skłonności do arbitralnej oceny.

Bardzo lubię nasze polskie słowo: „dobrobyt”. Oznacza ono nie tylko dostatek, ale również, a może przede wszystkim „dobry byt”. Przepięknie łączy w sobie „być i mieć”, niczego nie wykluczając.

W jaki sposób przejawia się nasz „dobry byt”? Czy biorąc pod uwagę różne aspekty życia mamy poczucie dostatku, obfitości? Spójrzmy na różne obszary i sprawdźmy jaka panuje w nich zasobność.

Czas

Czy działamy w pośpiechu, zabieganiu, pod presją czasu czy też pozwalamy sobie „płynąć” z czasem. Wiedząc, że czas jest naszym sprzymierzeńcem, że mamy go pod dostatkiem? Czy szanujemy swój czas, przeznaczając go na ważne aktywności, czy też trwonimy go na błahostki?

Zasobność materialna

Czy czujemy, że mamy dostatecznie dużo pieniędzy na wszystkie potrzeby i przyjemności? Czy potrafimy cieszyć się tym, co mamy? Czy uważamy, że musimy ciężko pracować na utrzymanie, albo że dostatek materialny nie jest dla nas?

Komfort życia

Czy pozwalamy sobie na przyjemne życie, czy też odmawiamy sobie wygód? Czy czujemy się swobodnie, gdziekolwiek jesteśmy czy też żyjemy pod dyktando restrykcji, norm i zasad?

Zdrowie

Czy cieszymy się dobrym zdrowiem, dobrą kondycją? Czy dobrze jemy, dobrze śpimy, wypoczywamy, czy mamy dużo energii, czy promieniuje z nas witalność?

Radość

Czy czerpiemy radość z życia? Czy cieszą nas kontakty z ludźmi, czy odnajdujemy radość w pracy? Czy potrafimy cieszyć się chwilą?

Szacunek

Czy obdarzamy samych siebie szacunkiem? Czy szanujemy nasze potrzeby, uczucia, pragnienia niezależnie od tego, co mogą myśleć inni? Czy traktujemy siebie z godnością? I czy szanujemy innych ludzi, zwierzęta, rośliny, miejsca, w których przebywamy?

Zaufanie

Czy ufamy sobie, własnym zdolnościom, własnemu osądowi rzeczy? Czy potrafimy zaufać innym ludziom? Czy ufamy życiu? A może nadmiernie kontrolujemy, planujemy, martwimy się o przyszłość?

Miłość

Czy akceptujemy siebie? Czy troszczymy się o siebie? Czy czujemy, że inni darzą nas miłością? Czy zachowujemy się względem innych z miłością? Jak dużo jest miłości w naszym życiu? Czy jeśli oddalimy się od miłości potrafimy powrócić – czy potrafimy wybaczyć sobie i innym?

Szczęście

Czy jesteśmy szczęśliwi tak po prostu? Czy potrafimy wnieść poczucie szczęścia w codzienne życie? Czy to jak żyjemy, co i z kim robimy, rezultaty, jakie osiągamy daje nam poczucie spełnienia? Jak często odczuwamy wdzięczność?

Nie pytam „być czy mieć”. To jedno proste pytanie zastępuję całym szeregiem innych, które definiują różne aspekty dobrego bytu. Od tego, jak go definiujemy zależy to, w jaki sposób  dobrobyt kształtujemy. Czy żyjemy pod dyktando dychotomicznego wyboru, czy też sięgamy po pełnię tego, co życie ma nam do zaoferowania.

Mózg lubi tworzyć ostre, wyraźne podziały, bo pomagają nam w szybkim podejmowaniu decyzji. Oszczędzamy czas, który musielibyśmy poświęcić na wnikliwe roztrząsanie rzeczywistości. Oczywiście każdy kij ma dwa końce. Nawykowe, dychotomiczne postrzeganie odziera nas z całego wachlarza możliwości, utrudnia osiągnięcie wewnętrznej równowagi i wzmaga skłonności do arbitralnej oceny.

Bardzo lubię nasze polskie słowo: „dobrobyt”. Oznacza ono nie tylko dostatek, ale również, a może przede wszystkim „dobry byt”. Przepięknie łączy w sobie „być i mieć”, niczego nie wykluczając.

Pozostało 81% artykułu
Sukces Story
Powrót na szczyt światowej „stolicy miliarderów”. Najbogatsi zagłosowali nogami
Sukces Story
Rafał Olbiński: nie boję się ryzyka. Dobrze na tym wyszedłem
Sukces Story
Hermès: najbogatsza rodzina Europy. Od siodeł do luksusowych torebek i apaszek
Sukces Story
Bertrand Piccard: zbyt długo jestem na lądzie. Nowy projekt słynnego odkrywcy
Sukces Story
Przemysław Klima: Dwie gwiazdki w przewodniku Michelin to wejście do innej ligi