Ewa Konczal kierująca działalnością EVPA w Europie Środkowo-Wschodniej i Przewodnicząca Rady Funduszu Valores twierdzi, że dobroczynność i rentowność można pogodzić. Tym właśnie zajmuje się venture philanthropy i impact investments.
– Niestety, nie ma dobrego polskiego tłumaczenia – przyznaje Ewa Konczal. – Czasami w kontekście venture philanthropy używa się nie do końca trafnego pojęcia filantropia strategiczna, mówi się także o inwestorach społecznych.
Venture philanthropy i inwestycje impaktowe w dużej mierze przypominają działalność funduszy venture capital i private equity:
W obu przypadkach fundusz wybiera atrakcyjny projekt, a następnie, w zależności od stadium rozwoju, dostosowuje odpowiednie wsparcie finansowe. Na początku może to być grant, następnie rozmaite instrumenty dłużne, pożyczki, i wreszcie – inwestycja kapitałowa, czyli kupno udziałów we wspieranym podmiocie. I, podobnie jak w przypadku inwestycji venture capital i private equity, beneficjenci venture philanthropy mogą liczyć na intensywne wsparcie merytoryczne i organizacyjne.
– Podstawowa różnica polega na tym, że podejmując decyzję o udzieleniu wsparcia, inwestorzy w pierwszej kolejności sami kierują się motywacją adresowania ważnych problemów społecznych (tzw. intentionality), a następnie przyglądają się intencji pomysłodawców, czyli planom rozwiązania konkretnego problemu społecznego – mówi Ewa Konczal. – Dopiero potem mówimy o zwrocie z inwestycji.