W 2020 roku zmiany na rynku dóbr luksusowych pokazały, które branże mają szansę na dalsze wzrosty, a które w najbliższych latach będą cierpieć w wyniku recesji. W konsekwencji pandemia zweryfikowała rynek także pod względem produktów – od dzieł sztuki przez samochody po luksusowe torebki – w które najlepiej zainwestować. Pod tym względem już drugi rok z rzędu w raporcie firmy Knight Frank triumfują torebki Hermes. Wg szacunków autorów raportu, wartość torebek Hermes wzrosła w 2020 roku średnio o 17% w skali roku, a w perspektywie ostatniej dekady mówimy już o wzroście sięgającym 108%.
Czytaj też: Czysty zysk: dlaczego torebki Hermes Birkin są tak drogie?
Rynek sztuki, przeżywający kryzys tożsamości po sukcesach artystów sprzedających dzieła zaopatrzone w tokeny NFT, nie był też ulubionym polem do inwestycji w czasie pandemii. Sprzedaż w największych domach aukcyjnych, Christie’s i Sotheby’s, spadła o jedną czwartą. Średnia wartość dzieł sztuki spadła o 11%, choć przez ubiegłą dekadę łącznie można było zyskać średnio 71% na inwestycji w dzieło sztuki.
Autorzy zwracają jednak uwagę, że zyskiwały aukcje łączone, w ramach których oferowano sztukę, antyki czy przedmioty kolekcjonerskie, co zdaniem komentujących wiąże się z częstszą pracą z domu i w konsekwencji większym zainteresowaniem wystrojem wnętrz. Sebastian Duthy z Art Market Research dodaje, że świetnie radzili sobie nowi artyści, coraz częściej określani mianem „red chips” – w przeciwieństwie do dotychczasowych faworytów rynku nazywanych „blue chips”.
Logistyczne trudności w 2020 roku odbiły się również na rynku kolorowych diamentów – kontrahenci mieli ograniczone możliwości jeśli chodzi o wysyłanie cennych kamieni za granicę. W skali roku wartość diamentów spadła o 1%, ale w perspektywie ostatnich 10 lat inwestycja w nie pozwalała osiągnąć wzrost wartości o 39%. Spowolnienie widać też na rynku zegarków, które w ubiegłym roku zyskały na wartości średnio o 5% (przy 89% w perspektywie ostatniej dekady), klasycznych samochodów (6% i 193%) czy biżuterii (spadek o 1% przy 67% wzrostów w ostatniej dekadzie).
Oprócz torebek w ubiegłym roku warto było inwestować w wino, którego wartość wg indeksu Knight Frank wzrosła w ubiegłym roku średnio o 13%. Straciła za to rzadka whisky – jeden z segmentów, który w ostatnich latach plasował się na wysokiej pozycji rankingu. Spadek o 4% nie był może szczególnie bolesny przy innych branżach, ale przy 478% wzrostach w skali poprzedniej dekady zmianę widać ewidentnie. Przyczynił się do tego przede wszystkim spadek cen (średnio o 12%) whisky Macallana, które stanowi 15% wszystkich whisky sprzedawanych na rynku wtórnym w Wielkiej Brytanii. Pozostałe 85 butelek przeanalizowanych w ramach raportu odnotowały wzrost wartości o średnio 5%.