Od wczesnego dzieciństwa słyszeliśmy upomnienia starszych, aby jeść z zamkniętymi ustami. Profesor psychologii eksperymentalnej Charles Spence z Uniwersytetu Oksfordzkiego twierdzi, że aby czerpać z jedzenia maksymalną przyjemność, warto zapomnieć o utartych zasadach dobrego wychowania przy stole.
Jedzenie z otwartymi ustami – smaczniejsze
Przeżuwanie jedzenia z zamkniętymi ustami dla wielu ludzi na całym świecie jest czymś absolutnie naturalnym. Odwrotna sytuacja uchodzi za skrajnie nieeleganckie zachowanie, które nie przystoi kulturalnemu człowiekowi, zwłaszcza w restauracji. Nie chcemy, aby osoby, z którymi jemy, widziały, co mamy w ustach. Staramy się też przeżuwać kęs jedzenia jak najciszej.
Okazuje się jednak, że stosując się do powszechnie przyjętych zasad dobrego wychowania, tracimy mnóstwo przyjemności. Temat ten wziął na warsztat zespół pod kierunkiem profesora Charles Spence, który od lat zajmuje się wpływem zmysłów na percepcję jedzenia. Naukowiec współpracował na tym polu między innymi z trzygwiazdkową brytyjską restauracją „Fat Duck”.
Wyniki badań są jednoznaczne – jedząc potrawę z otwartymi ustami, ludzie intensywniej odczuwają jej smaki i aromaty, które są też bardziej wielowymiarowe. Mechanizm tego zjawiska jest dość prosty.
Czytaj więcej
Korzystanie z klimatyzacji w domu może powodować, że częściej sięgamy po jedzenie. Sprawę dodatkowo pogarsza siedzący tryb życia. Zależność między przyjemnym chłodem w mieszkaniu a przybieraniem na wadze zbadał hiszpański dziennik „El Pais”.