Finał turnieju Argentine Polo Open jest jak Wimbledon i Super Bowl w jednym. To wielkie święto fanów polo, których w Argentynie nie brakuje. Na trybunach Campo Argentino de Polo w dzielnicy Palermo w Buenos Aires wśród ponad 20 tysięcy osób są nie tylko Argentyńczycy, przyjeżdżają też kibice i kibicki z całego świata. Po stadionie rozchodzi się charakterystyczny dźwięk piłki uderzanej kijem oraz tętent galopujących koni.
Decydujący mecz największego profesjonalnego turnieju na świecie budzi ogromne emocje w kraju znanym z tego, że szaleje się tam na punkcie sportu. Wydawałoby się, że serca Argentyńczyków tak szczelnie wypełnia miłość do piłki nożnej, że nie ma tam miejsca na jeszcze jeden sport. Polo ma jednak w tym kraju status szczególny.
Adolfo Cambiaso: Dobro narodowe Argentyny
Tak jak nie da się opowiadać o koszykówce bez mówienia o Michaelu Jordanie, tak nie ma opowieści o polo bez Adolfo Cambiaso. Tego zawodnika wszech czasów w Argentynie nazywa się dobrem narodowym. Przez ponad 35 lat swojej sportowej kariery Cambiaso nie tylko 32 razy brał udział w Argentine Polo Open (wygrywając ten turniej aż 18 razy), ale też zbudował najlepszą organizację polo na świecie, z najlepszymi końmi i najlepszym klubem polo. Dzieci Adolfo, córka Mia i syn Poroto, również grają. Adolfo Cambiaso często bierze ich do swoich zespołów, bo to jedni z najlepszych profesjonalnych graczy, a polo jest sportem bardzo rodzinnym.
Polo czyli rodzinna tradycja
Rodzina Santiago Novillo Astrady (dla znajomych – Santi) zawodowego gracza polo, miała niegdyś farmę w Cordobie, mieście w środkowej Argentynie. Tam w latach 30. XX wieku Julio, dziadek Santiago, wówczas 16-letni, spróbował gry w polo. Szybko ją pokochał, z czasem stał się czołowym graczem w kraju, wspólnie z drużyną wygrał ceniony turniej Copa Republica de Argentina.
Czytaj więcej
Wojciech Modest Amaro, pierwszy polski szef kuchni nagrodzony gwiazdką w prestiżowym przewodniku Michelin, rusza z nowym biznesem. Szef kuchni pracuje nad stworzeniem nowej marki ze świata stylu życia.