Warszawski tor na Służewcu, który w tym roku obchodzi 85. rocznicę powstania, w oczywisty sposób kojarzy się z końmi (a także z wybitną architekturą okresu międzywojnia, ale to już temat na inną opowieść). To tutaj odbywają się słynne gonitwy na czele z najważniejszą – Wielką Warszawską.
Tor na Służewcu to jednak nie tylko wyścigi. Można się było o tym przekonać w drugi weekend września, gdy w Warszawie zagościła impreza z serii Warsaw Jumping CSIO4*, a jej częścią był finał cyklu zawodLongines EEF Series.
Longines EEF Series na Służewcu: konie i zegarki
Longines EEF Series to cykl rozgrywek w skokach przez przeszkody w formacie pucharu narodów. Zawodnicy rywalizują w czteroosobowych drużynach, trzeba przejechać parkur bezbłędnie i w jak najkrótszym czasie. Konieczna jest techniczna doskonałość, świetna współpraca konia z jeźdźcem, opanowanie, doświadczenie i szybkość – bo czas biegnie nieubłaganie.
Przeszkody miały wysokość 155 centymetrów.
Kulminacją całego cyklu zmagań jest finał Longines EEF Series, który odbył się na warszawskim torze wyścigowym Służewiec w ramach zawodów Warsaw Jumping CSIO4*.