„Fałszywa produktywność” zmorą firm. Dlaczego wolimy udawać, że pracujemy?

Coraz więcej firm zmaga się z problemem „fałszywej produktywności”. Co ciekawe, nie dotyczy on jedynie młodych, szeregowych pracowników, ale także osoby na wysokich stanowiskach.

Publikacja: 24.09.2024 04:32

W badaniu Workhuman 48 procent menedżerów stwierdziło, że „fałszywa produktywność” jest w ich zespoł

W badaniu Workhuman 48 procent menedżerów stwierdziło, że „fałszywa produktywność” jest w ich zespołach na porządku dziennym.

Foto: Sigmund Unsplash

Nie tylko najmłodsze pokolenie pracowników sprawia problemy szefom firm. Eksperci są przekonani, że zidentyfikowali grupę, która w dużej mierze przyczynia się do powszechności zjawiska nazwanego „fałszywą produktywnością”. Wcale nie są to przedstawiciele demonizowanej często generacji Z.

Na czym polega „fałszywa produktywność”?

O podejściu do pracy najmłodszej grupy pracowników, czyli głównie przedstawicieli pokolenia Z, krążą już legendy. Mówi się o wygórowanych oczekiwaniach dotyczących zarobków i organizacji pracy, co w pewnej mierze odpowiada za takie zjawiska jak „Quiet Quitting”, „Shift Shock” czy „Great Resignation”.

Czytaj więcej

Kameralny dom na Kaszubach w światowej elicie. Walczy o tytuł najpiękniejszego

Tymczasem specjaliści z firmy analityczno-doradczej Workhuman zauważyli jeszcze jedno ciekawe zjawisko, które nazwali „faux-productivity” lub „fauxductivity”, czyli tłumacząc na język polski – „fałszywą produktywność”. Swoje spostrzeżenia na ten temat zawarli w najnowszym raporcie pod tytułem „Human Workplace Index”.

Autorzy raportu przeprowadzili ankiety w gronie 3000 pracowników ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Pytania dotyczyły sposobów kontroli czasu ich pracy, postrzeganego przez nich poziomu produktywności oraz relacji z menedżerami.

Na czym polega „fałszywa produktywność”? Sprowadza się ona do stosowania najrozmaitszych trików, których celem jest pokazanie przełożonemu, że w danym momencie jesteśmy zajęci pracą, choć w rzeczywistości jest to nieprawdą.

O zjawisku zaczęło się mówić, kiedy wielu pracowników przeszło na pracę zdalna lub hybrydową. Zdarzało się, że w ramach „fałszywej produktywności” pracownicy używali takich technologicznych „pomocy” jak symulatory ruchów myszki komputerowej.

Kto odpowiada za rozwój zjawiska „fałszywej produktywności”?

Z ankiety firmy Workhuman wynika, że większość, bo 67 procent respondentów zadeklarowało, iż nie udaje swojej aktywności w pracy. Z drugiej strony aż 48 procent menedżerów stwierdziło, że „fałszywa produktywność” jest w ich zespołach na porządku dziennym.

Okazuje się jednak, że za to zjawisko w dużej mierze odpowiadają sami szefowie. Do udawania pracy przyznało się 38 procent menedżerów wyższego szczebla oraz 37 procent ogółu respondentów na stanowiskach kierowniczych. To nieco więcej niż w przypadku szeregowych pracowników, z których 32 procent przyznało się do „fałszywej produktywności”.

Jakie są przyczyny „fałszywej produktywności”? Autorzy badania wskazują na toksyczną kulturę organizacyjną, a także niepokój dotyczący tego, że niezależnie od ilości pracy zawsze jest coś jeszcze do zrobienia. Problem jest powszechny: z osobnego raportu Workhuman wynika, że niepokój ten odczuwa aż 83 procent respondentów.

Zdaniem ekspertów winne jest też przekonanie wielu pracowników (zwłaszcza zdalnych i hybrydowych), że muszą być ciągle dostępni. Dotyczy to zwłaszcza organizacji, w których stosuje się różne formy kontroli czasu pracy.

Badacze z Workhuman ustalili, że od ponad 50 procent respondentów oczekuje się w pracy, że natychmiast odpiszą na wiadomość czy e-maila. Z kolei 51 procent przyznało, że wymaga się od nich elastycznego czasu pracy, co umożliwia organizację spotkań „po godzinach”.

Autorzy raportu podkreślają istotność roli menedżera w przeciwdziałaniu problemowi „fałszywej produktywności”. Ich zdaniem kluczowe jest jego zaangażowanie, polegające na wsparciu i pozytywnej motywacji podwładnych.

Liczby mówią same za siebie: aż 61 procent respondentów, których szefowie są bardzo zaangażowani w działanie zespołu, zadeklarowało swoje wysokie zaangażowanie w pracy. Liczba ta spada do 26 procent w przypadku respondentów, których szef wykazuje z ich punktu widzenia niskie lub zerowe zaangażowanie.

Społeczeństwo
Pokolenie Z mści się na pracodawcach. Ten trend zmieni rynek pracy w 2025 roku
Społeczeństwo
Pokolenie Z narzuca swoje zasady w pracy. „Office ghosting” zmorą pracodawców
Społeczeństwo
Firmy znalazły sposób, jak zarabiać na naszym niewyspaniu. Rośnie nowa branża
Społeczeństwo
Kolejna branża zagrożona przez „Efekt Ozempiku”. Potentaci boleśnie to odczują
Społeczeństwo
Czy uroda pomaga w karierze? Raport z badania wśród 43 tysięcy osób z MBA