Koniec mitu dotyczącego zaangażowania w pracy. Jak działa „zasada 85 procent”?

Ile wysiłku trzeba wkładać, by osiągać najlepsze efekty w pracy? Badacze z Harvard Business School przyjrzeli się kwestii wydajności pracowników. Ich wnioski są zaskakujące.

Publikacja: 29.09.2023 17:25

Zdaniem badaczy powinniśmy trzymać się zasady 85 procent, a więc w pracy dawać z siebie dużo, ale ni

Zdaniem badaczy powinniśmy trzymać się zasady 85 procent, a więc w pracy dawać z siebie dużo, ale nie wszystko i nie za wszelką cenę.

Foto: Thought Catalog

Czy do tego, by dobrze wykonywać swoją pracę, niezbędna jest pasja? Czy niezbędne jest poświęcenie oznaczające niekiedy rezygnację z życia osobistego? Czy pracę trzeba kochać – czy też wystarczy po prostu dobrze ją wykonywać?

Temu zagadnieniu przyjrzeli się eksperci, którzy w obszernym badaniu przebadali podejście pracowników do swoich obowiązków i to, jak przekłada się to na rezultaty.

Zaangażowanie w pracy. Czego oczekuje pracodawca?

Harvard Business School, amerykańska szkoła zarządzania, będąca wydziałem Uniwersytetu Harvarda, przeprowadziła badanie, w ramach którego przeanalizowano 200 tysięcy ogłoszeń o pracę w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj więcej

Pracowitość staje się niemodna? Generacja Z woli nowy trend: „pracę dla lenia”

Badanie wykazało ono, że w 2007 roku słowo „pasja” pojawiało się w mniej niż w 2 proc. ofert. Dla porównania, w 2019 roku, czyli ponad dziesięć lat później, odsetek ten wzrósł do blisko 20 procent. 

„Pasja w pracy stała się trendem dopiero w ciągu ostatniej dekady” – zauważają badacze, podkreślając, że obecnie pracodawcy oczekują, że ich potencjalni pracownicy będą pełni pasji, gdyż dzięki temu lepiej pełnią swoje obowiązki. Ale czy mają rację?

„Realizowanie pasji zostało powiązane z zaangażowaniem w pracę. Wzmianka o pasji w CV sprawia, że pracodawca myśli o kandydacie jako o osobie oddanej i chętnej do ciężkiej pracy" – zauważają eksperci.

Bycie pracownikiem, który postrzegany jest w taki sposób, ma zalety. Badania przeprowadzone przez Columbia University Business School i Harvard Kennedy School pokazują, że taki typ pracownika awansowany, nagradzany i wyróżniany pozytywnymi ocenami jest dużo częściej niż pozostałe.

Zdaniem obserwatorów tego zjawiska, bycie osobą, która postrzegana jest w pracy jako „pełna pasji” może mieć jednak także negatywne aspekty. Pracodawcy często stawiają bowiem pod znakiem zapytania kompetencje zawodowe takich osób.

Czytaj więcej

Dopadło nas FOBO: rośnie nowy lęk u pracowników. „Stanę się zbędny”

Podczas gdy pasję wciąż bardzo się u pracowników ceni, naukowcy z Harvardu i Kolumbii wskazują w swoich badaniach, że firmy często popełniają błąd, nagradzając zaangażowanie zamiast umiejętności. „Są zaślepione przesadnymi przejawami entuzjazmu” – twierdzą naukowcy.

Wyniki badań wskazują, że kiedy wyniki „pełnych pasji” pracowników spadały, i tak mieli oni większe szanse na uznanie i awans niż ich bardziej dyskretni koledzy z pracy, którzy nierzadko byli zdecydowanie bardziej wydajni.

Bycie pełnym pasji w pracy ma także – zdaniem ekspertów – swoją cenę. Badania wskazują, że ci, którzy są zawsze dyspozycyjni dla swojego pracodawcy, narażają się na to, że zajmować się będą nie tylko tym, w czym się specjalizują, ale także rzeczami zupełnie niezwiązanymi z ich pracą – między innymi przynoszeniem kawy czy załatwianiem rozmaitych spraw biurowych. 

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Duke University, University of Oregon i Oklahoma State University wykazało także, że osoby na stanowiskach kierowniczych czują się bardziej komfortowo, prosząc o pracę w nadgodzinach – często bez dodatkowego wynagrodzenia – „zaangażowanych” pracowników. Łatwiej im bowiem poprosić o pomoc tych, którzy twierdzą, że lubią swoją pracę. Dlaczego? Ich zdaniem czerpią oni z tego większą przyjemność niż inni.

Zaangażowanie w pracy: dawaj z siebie tylko 85 procent

Co ciekawe, zdaniem naukowców nie trzeba dawać z siebie wcale wszystkiego, by być dobrym pracownikiem i zostać docenionym. „Powtarzana przez wielu mantra mówiąca o maksymalnym wysiłku prowadzącym do maksymalnych rezultatów zaczyna być zastępowana bardziej realistycznym i umiarkowanym przesłaniem: optymalny wysiłek, lepsze wyniki” – zaznaczają badacze, podkreślając, że dawanie z siebie w pracy 101 proc. jest już zamierzchłą przeszłością, która zastąpiona została przez ideę starania się w „jedynie” 85 proc.

Innymi słowy, zdaniem badaczy, należy się angażować i dawać z siebie dużo, ale nie wszystko. Dlaczego tak jest? Według nowych badań, by być docenionym i sprawdzać się w pracy, nie należy narażać się na zbyt dużą presję, gdyż przynosi to efekt przeciwny do zamierzonego i jest wyczerpujące. „Osiągnięcie ośmiu z 10 celów może być uznane za zwycięstwo” – zaznaczają badacze.

Wielu ekspertów uważa także, że dawanie z siebie w pracy stu procent jest przyczyną epidemii wypalenia, a ta rujnuje życie zawodowe. Jednym ze zwolenników zasady 85 procent jest Greg McKeown, autor książki „Effortless: Make it Easier to do What Matters Most” z 2021 roku. Twierdzi on, że to 15 proc. w efektach pracy jest raczej niewidoczne, a jednocześnie może ono poprawić samopoczucie i sprawić, że będziemy bardziej chętni, by wykonywać swoje obowiązki.

Czytaj więcej

Pracownicy, którzy dostali awans, częściej odchodzą z pracy. Zaskakujące badanie

Należy podkreślić jednak, że idea, do której zachęca McKeown, nie oznacza wcale leniuchowania – to raczej umiejętność utrzymania równowagi i zatrzymania się w momencie, w którym osiągnęliśmy 85 proc. swoich możliwości. McKeown uważa, że po przekroczeniu granicy swoich możliwości jesteśmy bardziej skłonni do popełniania błędów – prawdopodobnie z powodu zmęczenia oraz tego, że zdolność naszej koncentracji gwałtownie spada. Tak przynajmniej wynika z jego badań. 

Zaangażowanie w pracy. Presja szkodzi pracownikom

Efektywność zasady 85 procent sprawdzona została między innymi przez badaczy z Uniwersytetu w Arizonie. Wyniki badań, które zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym „Nature” wskazują, że sprawdza się ona świetnie. Wspomniane 85 procent to wynik uzyskany przez badaczy po przeprowadzeniu serii eksperymentów z uczeniem maszynowym, w których uczyli oni komputery prostych zadań – między innymi klasyfikowania różnych wzorów do jednej z dwóch kategorii.

Co odkryli badacze? Komputery uczyły się najszybciej w sytuacjach, w których trudność była taka, że odpowiadały z 85-procentową dokładnością. Mało tego – gdy eksperci przyjrzeli się poprzednim badaniom dotyczącym uczenia się zwierząt, odkryli, że tzw. zasada 85 procent sprawdza się także i w ich przypadku. Naukowcy podkreślają, że oznacza to, iż nie jest to charakterystyczne wyłącznie dla uczenia się komputerów. 

Eksperci podkreślają, że pracodawcy, którzy chcą by ich pracownicy wykonywali swoje zadania lepiej, powinni skończyć z narzucającym presję językiem – zachować między innymi większą ostrożność w mówieniu, że coś jest potrzebne „na wczoraj”, „niezwykle pilnie” bądź „do zrobienia jak najszybciej”. Narzucając komuś bowiem zbyt dużą presję osiągnąć można efekt odwrotny od zamierzonego.

Czy do tego, by dobrze wykonywać swoją pracę, niezbędna jest pasja? Czy niezbędne jest poświęcenie oznaczające niekiedy rezygnację z życia osobistego? Czy pracę trzeba kochać – czy też wystarczy po prostu dobrze ją wykonywać?

Temu zagadnieniu przyjrzeli się eksperci, którzy w obszernym badaniu przebadali podejście pracowników do swoich obowiązków i to, jak przekłada się to na rezultaty.

Pozostało 95% artykułu
Społeczeństwo
Brytyjczycy wybrali słowo roku. Młodzież w Polsce używa go regularnie
Społeczeństwo
Amerykanie wybrali słowo roku 2024. Jego nagła popularność to zasługa TikToka
Społeczeństwo
Wojna na słowa między chińskimi miliarderami. „Usuńcie te oszczerstwa”
Społeczeństwo
Angielskie słowo roku. Zdaniem ekspertów pokazuje ono siłę „myślenia magicznego”
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Społeczeństwo
Nagroda Jamesa Dysona. Innowacyjne projekty młodych inżynierów wyróżnione
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska