Nikt już nie lekceważy młodzieży i dwudziestolatków. Z pewnością poważnie traktują ich największe koncerny z branży mody, spożywczej czy nowych technologii. Generacje Z oraz Alfa, dwa najmłodsze obecnie pokolenia, zyskują na znaczeniu nie tylko jako konsumenci, ale też jako pracownicy. Ta wpływowa grupa zyskała wspólną nazwę: Zalfa.
Czym jest pokolenie Zalfa?
Dużo mówi się o generacji Z, nieco mniej – o współczesnych nastolatkach, czyli generacji Alfa. Oni, z uwagi na wiek, muszą prosić rodziców o pieniądze lub o zakup wymarzonego produktu. Niedawno na łamach „Sukcesu” pisaliśmy też o zilenialsach – bardzo specyficznej mikrogeneracji, która przyszła na świat mniej więcej między 1990 a 2000 rokiem, czyli między millenialsami i a „Zetkami”.
Czymś innym jest pokolenie Zalfa. Nietrudno się domyślić, że określenie to stanowi zbitek nazw dwóch najmłodszych pokoleń: „Z” i „Alfa”. Okazuje się, że to właśnie przedstawiciele tej zbiorczej generacji znajdują się teraz na radarze branż, których produkty mogą spodobać się tym młodym ludziom.
Czytaj więcej
Młodzi ludzie z generacji Z kochają iPhone’y – pokazują najnowsze badania. Z czego wynika to zamiłowanie dwudziestolatków do telefonów Apple'a – i brak zainteresowania urządzeniami z systemem Android?
Pokolenie Z to dwudziestokilkulatkowie, a więc młodzi dorośli, którzy przyszli na świat między 1996 a 2012 rokiem. Część z nich już pracuje, ale spora część wciąż mieszka z rodzicami. Dzięki temu mogą zaoszczędzić pieniądze i wydawać je na przyjemności – czasem całkiem kosztowne.