Jeżeli Koreańczyk podawał swój wiek, mógł tak naprawdę być rok, a nawet dwa lata młodszy. Wpisywanie wieku jednego roku do aktu urodzenia każdego noworodka ma w Korei Południowej długą tradycję. Od czerwca 2023 roku ten osobliwy system w końcu się zmieni i to, co widnieje w metryce danej osoby, będzie zgadzało się z jej rzeczywistym wiekiem.
Korea Południowa zmienia system liczenia wieku obywateli
Dla osób niezbyt dobrze zaznajomionych z kulturą, historią i codziennością mieszkańców Korei Południowej może być zaskakujące, jak długo jeden z najlepiej rozwiniętych i najnowocześniejszych krajów na świecie tkwił w anachronicznym, tradycyjnym systemie. Koreańczycy ujednolicą jeden z najbardziej podstawowych aspektów swojego funkcjonowania w świecie — sposób liczenia wieku.
Od lat 60. ubiegłego stulecia Koreańczycy się postarzali, wpisując „1” w rubryczce wieku każdego dziecka, które przyszło na świat. Potem, 1. stycznia każdego roku dodawano mu kolejny rok. Rzeczywisty wiek Koreańczyków nie odpowiada więc temu, który zapisano im w metrykach urodzenia.
Stary sposób liczenia wieku będzie obowiązywał w Korei Południowej do czerwca 2023 roku. Parlament w Seulu przyjął właśnie ustawę znoszącą ten i jeszcze jeden tradycyjny system, które obowiązywał równolegle.
Jak Koreańczycy liczą swój wiek?
Drugi system polega na liczeniu wieku dziecka od zera. Niezależnie od daty urodzenia, 1 stycznia dodaje się Koreańczykowi jeden rok. System ten funkcjonuje wyłącznie w celu określenia wieku legalnego spożycia alkoholu i palenia tytoniu.
Efekt? Przypuśćmy, że Koreańczyk urodził się 31 grudnia 2001 roku. Według „koreańskiego” systemu ma on dziś już 22 lata, według drugiego — 21 (może więc pić alkohol i palić papierosy), zaś według systemu międzynarodowego, który obowiązuje również w Polsce — jeszcze 20. W rezultacie za każdym razem, kiedy pyta się mieszkańca Korei wiek, musi się on chwilę zastanowić, jakiej udzielić odpowiedzi.
Czytaj więcej
Kuchnia japońska znana jest z wyrafinowanych potraw i niezwykłego kunsztu szefów kuchni. Na co dzień jednak Japończycy są bardzo praktyczni. Ogólnokrajowy konkurs na ulubioną potrawę roku 2022 wygrały dania mrożone do przygotowania w mikrofalówce.
To nie wszystko. W Korei Południowej stosuje się jeszcze trzeci system — międzynarodowy. Moment urodzin to punkt „zero”, zaś dziecko kończy rok po 365 dniach — i tak dalej. To właśnie ten system od czerwca 2023 roku będzie obowiązywał w Korei Południowej jako jedyny.
Nie ma wątpliwości, że zmiany, które zostaną wprowadzone w przyszłym roku, znacznie ułatwią życie mieszkańcom tego kraju. Potwierdziła to ogólnokrajowa ankieta, którą przeprowadzono we wrześniu tego roku: 86 procent Koreańczyków poparło pomysł uproszczenia sposobu liczenia wieku.
Nie wiadomo dokładnie, dlaczego Koreańczycy wprowadzili wszystkie te konfundujące systemy. Istnieje na ten temat kilka teorii.
Według jednej z nich dodawanie roku noworodkowi wynika z tego, że wiek człowieka liczy się już od początku życia płodowego. Okres dziewięciu miesięcy spędzonych w łonie matki po prostu zaokrągla się do 12 miesięcy.
Przypuszcza się też, że liczenie wieku od jednego wynika z tego, że dawniej w Azji nie istniała koncepcja zera. Jeszcze inna teoria mówi, że system koreański to pokłosie liczenia wieku według dość skomplikowanego chińskiego kalendarza księżycowego. Dokładna data urodzenia nie miała w nim żadnego znaczenia i po prostu dodawało się dziecku cały rok w pierwszy dzień nowego roku księżycowego.
Korea nie jest jedynym azjatyckim krajem, w którym funkcjonuje ten osobliwy system. W podobny sposób wiek liczy się w Chinach — z jedną różnicą. Chińczycy obchodzą zbiorowe urodziny nie 1. stycznia, ale w chiński Nowy Rok, który jest świętem ruchomym.