Pakistańczycy przepadają za herbatą. Do tego stopnia, że Pakistan to największy na świecie importer tego produktu. W obliczu kryzysu, który dotknął kraj, premier Pakistanu zaapelował do rodaków, aby zmniejszyli liczbę wypijanych filiżanek herbaty o jedną-dwie dziennie – tak, aby zmniejszyć import, a co za tym idzie – wydatki w obcych walutach.
Pakistan zmniejsza import herbaty
Jak podaje OECD, wartość rocznego importu herbaty do Pakistanu wynosi grubo ponad 600 milionów dolarów. To około pięć razy więcej, niż wartość herbaty, którą w ciągu roku importuje Polska.
I choć pod względem wielkości konsumpcji herbaty Pakistańczycy zajmują dopiero trzecie miejsce, to nadal całkiem sporo. W przełożeniu na roczne spożycie herbaty, przeciętny Pakistańczyk zużywa w ciągu roku ponad kilogram herbacianego suszu.
W Pakistanie tradycyjną formą tego napoju jest połączenie z mlekiem i kardamonem, na które Pakistańczycy mają prostą, znajomo brzmiącą nazwę – „chai”. Herbatę w takiej postaci piją zarówno na co dzień, jak i przy okazji ważnych spotkań i świąt.
W obecnej sytuacji Pakistańczycy będą musieli jednak powściągnąć pokusę sięgnięcia po jeszcze jedną filiżankę herbaty. A w każdym razie tego chce Ahsan Iqbal, minister do spraw planowania i rozwoju Pakistanu.