Słynne opuszczone miasto sprzedane. Zagrało u Nolana, kupił je milioner z USA

Opuszczone górnicze miasteczko Eagle Mountain w Kalifornii, w którym powstały zdjęcia do finałowych scen głośnego filmu „Tenet” Chrisa Nolana, znalazło właściciela. Kupiła je firma należąca do tajemniczego amerykańskiego milionera.

Publikacja: 02.06.2023 12:36

W opuszczonym miasteczku Eagle Mountain w Kalifornii kręcono wiele filmów, między innymi „Wyspę” Mic

W opuszczonym miasteczku Eagle Mountain w Kalifornii kręcono wiele filmów, między innymi „Wyspę” Michaela Baya oraz „Tenet Chrisa Nolana.

Foto: El Toro, CC BY 2.0, Wikimedia Commons

Znajdujące się na kalifornijskiej pustyni miasteczko Eagle Mountain w stanie Kalifornia opustoszało w 1983 roku. Od tamtej pory miejscowość przyciągała rzesze miłośników urbexu, artystów, a także – filmowców. Niedawno miasteczkiem Eagle Mountain zainteresował się człowiek, który postanowił je kupić. Jak informuje amerykańska prasa, transakcja opiewała na 22,5 miliona dolarów. Kim jest tajemniczy nabywca opuszczonego górniczego miasta?

Eagle Mountain: opuszczone miasto, w którym Chris Nolan kręcił film „Tenet”

Miasteczko Eagle Mountain znajduje się w pustynnej Dolinie Coachella, nieopodal Parku Narodowego Joshua Tree w Kalifornii. Oprócz zaledwie kilku osób pilnujących miasta przed intruzami niemal nikt w nim nie mieszka. Od ponad 40 lat właścicielem miejscowości była firma amerykańska Eagle Mountain Acquisition.

Czytaj więcej

Najsłynniejszy opuszczony dworzec uratowany przed ruiną. Jak wyglądają wnętrza?

Od dawna przy wjeździe do Eagle Mountain wisiała tablica „na sprzedaż” – od początku swojego istnienia miasto było bowiem prywatną własnością. Jednak przez wiele lat nikt nie zainteresował się kupnem wymarłego miasteczka – lub żadne z dotychczasowych negocjacji dotyczące sprzedaży Eagle Mountain nie przyniosły rezultatów.

W końcu jednak kupiec się znalazł – miasteczko sprzedano 17 kwietnia 2023 roku za kwotę 22,5 miliona dolarów. Za takie pieniądze można w Stanach Zjednoczonych kupić dużą luksusową willę z basenem. Dlaczego ktoś postanowił kupić wymarłe i zniszczone miasto, w którym nie ma niczego oprócz kilkuset ponurych, niszczejących budynków? Tego na razie nie wiadomo.

Wiadomo natomiast, że kupcem miasteczka jest dość tajemnicza firma, również z górą w nazwie – Ecology Mountain Holdings z siedzibą w mieście Cerritos w stanie Kalifornia. Dziennikarka „USA Today” ustaliła też, że na czele firmy stoi niejaki Aaron Siroonian, amerykański przedsiębiorca i milioner działający w branży części samochodowych i recyklingu.

Co dalej z opuszczonym miasteczkiem Eagle Mountain?

Eagle Mountain powstało pod koniec lat 40. XX wieku na potrzeby firmy wydobywczej Kaiser Steel, należącej do amerykańskiego biznesmena Henry’ego J. Kaisera. Mieszkało w nim około czterech tysięcy osób, z których większość stanowili pracownicy pobliskiej kopalni, w której wydobywano rudę żelaza.

Przez wiele lat kopalnia świetnie prosperowała, a miasteczko – rozwijało się. Było w nim wszystko, co niezbędne dla funkcjonowania niewielkiej społeczności, między innymi centrum sportowe z publicznym basenem i boiskiem, świetlice, kościoły i szkoły. Całkiem komfortowe domy miały nawet klimatyzację. Czasy prosperity kopalni i Eagle Mountain przypadały na lata 60. i początek 70. Wtedy mieszkały tam 4000 ludzi.

W mieście Eagle Mountain pozostały nie tylko budynki, ale też m.in. betonowe przęsła, pozostałość po

W mieście Eagle Mountain pozostały nie tylko budynki, ale też m.in. betonowe przęsła, pozostałość po prężnie działającej niegdyś kopalni rudy żelaza.

El-Toro, CC BY 2.0, Wikimedia Commons

Z czasem jednak wydobycie w kopalni zaczęło spadać. Przyczyniła się do tego rosnąca konkurencja zagranicznych producentów rudy żelaza, a także zastrzeżenia dotyczące stanu degradacji środowiska w okolicach Eagle Mountain. Ostatecznie na początku lat 80 kopalnię zamknięto. Nie mając w Eagle Mountain żadnych perspektyw, mieszkańcy zaczęli się z niego wyprowadzać.

Ostatni mieszkańcy opuścili miasteczko w 1983 roku, a Eagle Mountain stało się atrakcją turystyczną, a także scenerią dla wielu teledysków. Przyciągało fotografów i miłośników urbexu. Eagle Mountain upatrzyli sobie też filmowcy z Hollywood. To właśnie tutaj kręcono sceny do co najmniej kilkunastu hollywoodzkich filmów, między innymi „Constantine’a” Francisa Lawrence’a czy „Wyspy” Michaela Baya czy„Impostor: test na człowieczeństwo” Gary'ego Fledera, na podstawie powieści Philipa K. Dicka. Największą sławę miasto zyskało jednak dzięki Chrisowi Nolanowi – to w plenerach zniszczonego Eagle Mountain rozgrywają się finałowe sceny batalistyczne głośnego filmu „Tenet”.

Być może nowy właściciel Eagle Mountain ma pomysł na to, jak tchnąć w opuszczone miasteczko nową energię, choć nie udzielił na ten temat jak dotąd żadnych oficjalnych informacji. Jak wynika z relacji w amerykańskiej prasie, dawni mieszkańcy czują do swojej rodzinnej miejscowości duży sentyment i część z nich żałuje, że musiała je opuścić. Nie jest więc tak, że o Eagle Mountain całkowicie zapomniano i nikt się nim nie interesuje.

Znajdujące się na kalifornijskiej pustyni miasteczko Eagle Mountain w stanie Kalifornia opustoszało w 1983 roku. Od tamtej pory miejscowość przyciągała rzesze miłośników urbexu, artystów, a także – filmowców. Niedawno miasteczkiem Eagle Mountain zainteresował się człowiek, który postanowił je kupić. Jak informuje amerykańska prasa, transakcja opiewała na 22,5 miliona dolarów. Kim jest tajemniczy nabywca opuszczonego górniczego miasta?

Eagle Mountain: opuszczone miasto, w którym Chris Nolan kręcił film „Tenet”

Pozostało 89% artykułu
Miejsca
Niemcy budują najdłuższe molo na Bałtyku. Sopot straci palmę pierwszeństwa
Miejsca
Nowa atrakcja Rzymu: odkryto dawny pałac papieży. „Demonstracja bogactwa”
Miejsca
Aquapark w Polsce na liście najpiękniejszych na świecie. „Przełomowe arcydzieło”
Miejsca
Zamek w Stobnicy znów otwiera się na turystów. W planach wakacyjne „oblężenie”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Miejsca
Opuszczony pałac w Kopicach odzyska blask. Są pieniądze na „polski Disneyland”