Wydawało się, że dla Canfranc Estación nie ma ratunku. Zabytkowy budynek dworca w hiszpańskich Pirenejach przez wiele lat stał opuszczony, słabła też wiara, że ten niesamowity obiekt może odzyskać świetność.
Na szczęście udało się. Secesyjny obiekt stał się pięciogwiazdkowym hotelem, który już przyjmuje gości. Z pomocą funduszy unijnych władze Aragonii uratowały dworzec od popadnięcia w ruinę. Wnętrze olbrzymiego dworca, nazywanego „Titanikiem w Pirenejach” wypełniły pokoje hotelowe.
Canfranc Estación: najsłynniejszy opuszczony dworzec kolejowy
Mierzy 240 metrów długości i mieści 104 pokoje, w jego luksusowych wnętrzach niegdyś znajdowały się bary, restauracje i salony, a także hotel, w którym za nocleg zapłacić trzeba było bajońskie sumy. Dziś odnowione i przywołujące ducha dawnego hotelu wnętrza ponownie goszczą turystów z całego świata.
Czytaj więcej
Niebawem portugalskie Porto może zyskać kolejną oryginalną budowlę. Architekci ze znanego szwajcarskiego biura Herzog & de Meuron zaproponowali most o niezwykle futurystycznym kształcie.
Autorem projektu renowacji jest hiszpański architekt Fernando Ramirez de Dampierre. Zadbał o to, aby zachować historyczny charakter budynku, a zarazem zaadaptować w nim wszystkie nowoczesne rozwiązania godne pięciogwiazdkowego hotelu. Wiernie odtworzono oryginalne kolory fasady i okna.