Najsłynniejszy opuszczony dworzec uratowany przed ruiną. Jak wyglądają wnętrza?

Zanim Canfranc Estación w hiszpańskich Pirenejach stał się 5-gwiazdkowym hotelem, był stacją kolejową. Secesyjny dworzec przez lata popadał w ruinę, na szczęście odzyskał świetność. Wnętrza budynku zmieniły się nie do poznania.

Aktualizacja: 20.03.2023 16:47 Publikacja: 13.03.2023 16:20

Dworzec Canfranc przestał być używany w latach 70. Od 2023 roku przyjmuje gości, bo stał się luksuso

Dworzec Canfranc przestał być używany w latach 70. Od 2023 roku przyjmuje gości, bo stał się luksusowym hotelem.

Foto: Turol Jones, CC BY 2.0, Wikimedia Commons

Wydawało się, że dla Canfranc Estación nie ma ratunku. Zabytkowy budynek dworca w hiszpańskich Pirenejach przez wiele lat stał opuszczony, słabła też wiara, że ten niesamowity obiekt może odzyskać świetność.

Na szczęście udało się. Secesyjny obiekt stał się pięciogwiazdkowym hotelem, który już przyjmuje gości. Z pomocą funduszy unijnych władze Aragonii uratowały dworzec od popadnięcia w ruinę. Wnętrze olbrzymiego dworca, nazywanego „Titanikiem w Pirenejach” wypełniły pokoje hotelowe.   

Canfranc Estación: najsłynniejszy opuszczony dworzec kolejowy

Mierzy 240 metrów długości i mieści 104 pokoje, w tym Niegdyś w jego luksusowych wnętrzach znajdowały się bary, restauracje i salony, a także hotel, w którym za nocleg zapłacić trzeba było bajońskie sumy. Dziś odnowione i przywołujące ducha dawnego hotelu wnętrza ponownie goszczą turystów z całego świata.

Czytaj więcej

To będzie most, jakiego Europa jeszcze nie widziała. Przetnie Porto jak brzytwa

Autorem projektu renowacji jest hiszpański architekt Fernando Ramirez de Dampierre. Zadbał o to, aby zachować historyczny charakter budynku, a zarazem zaadaptować w nim wszystkie nowoczesne rozwiązania godne pięciogwiazdkowego hotelu. Wiernie odtworzono oryginalne kolory fasady i okna.

Barceló Hotels & Resorts

Ze szczególną troską odtworzono wszystkie detale spektakularnego holu — serca stacji. Prowadzi on do recepcji znajdującej się w historycznym lobby. Tam i we wszystkich wnętrzach hotelu zastosowano szlachetne materiały i tekstylia przywołujące dawny wystrój, w których secesja miesza się z art déco. Nawet ubiór obsługi hotelowej nawiązuje do uniformów sprzed ponad stu lat.

Barceló Hotels & Resorts

Ciekawym dodatkiem — i pewnym novum w wystroju hotelu — są dekoracje nawiązujące do dziedzictwa kulturowego Aragonii. Obicia mebli i inne tekstylne elementy dekoracyjne zawierają wzory i kolory charakterystyczne dla tradycyjnych regionalnych ubiorów.

Barceló Hotels & Resorts

W hotelu znajdują się też trzy klimatyczne restauracje funkcjonujące według różnych koncepcji. W jednej z nich goście mogą skosztować legendarnego Śniadania Królewskiego, zaś dwie pozostałe zaadaptowano w dwóch wagonach. Za cały projekt gastronomiczny odpowiada para słynnych hiszpańskich szefów kuchni: Eduardo Salanova i Ana Acín.

Barceló Hotels & Resorts

Na pierwszym piętrze ulokowano z kolei luksusowe spa. Nie zabrakło w nich podgrzewanego basenu i strefy fitness, a także biblioteki, w której działa również cocktail bar.

Z luksusowymi udogodnieniami godnymi pięciogwiazdkowego hotelu idą w parze również ceny. Koszt najtańszego noclegu dla jednej osoby wynosi 149 euro, czyli około 700 złotych.

Dworzec Canfranc: od zrujnowanego dworca do luksusowego hotelu

Międzynarodowy Dworzec Kolejowy Canfranc otwarto w 1928 roku. Była to największa stacja łącząca linie kolejowe między Francją a Hiszpanią, a także największy i z pewnością najbardziej imponujący dworzec w Europie. Od samego początku przepiękny secesyjny budynek budził zachwyt przyjezdnych.

Niestety, wojna domowa w Hiszpanii sprawiła, że stację zamknięto. II wojna światowa również uniemożliwiała funkcjonowanie hotelu. Po wojnie ponownie otwarto dworzec, jednak 27 marca 1970 roku mia miejsce tragiczny wypadek parowozu, wskutek którego runął most Estanguet po francuskiej stronie Pirenejów. Mostu nie odbudowano, więc dalsze funkcjonowanie dworca Canfranc nie miało racji bytu.

Z czasem dworzec zaczął popadać w ruinę. Nadal odwiedzało go wiele osób: turyści, amatorscy i profesjonalni fotografowie, miłośnicy urbexu, a także — niestety — wandale. W końcu obiekt trafił na hiszpańską listę chronionych dóbr kultury i zaczęła się wieloletnia walka o przywrócenie mu dawnego blasku.

Właścicielem budynku jest rząd Aragonii, z kolei hotelem zarządza grupa hotelowa Barcelo. Do inicjatywy odnowienia „lśniącego klejnotu secesji”, jak wielu nazywa dworzec Canfranc, przyłączyli się również Francuzi i okoliczni mieszkańcy. Oprócz odbudowy starego hotelu w Canfranc zbudowano tu też nową stację kolei regionalnych. Z kolei część terenu wokół dworca przekształcono w duży plac publiczny.

Za projekt wnętrz hotelu odpowiada studio ILMIODESIGN z Madrytu, które specjalizuje się w projektowaniu wnętrz komercyjnych, takich jak hotele, restauracje, bary czy biura. Inspirację stanowiła stylistyka lat 20., gdy powstawał projekt dworca w Canfranc.

Dotyczy to nie tylko mebli, ale też detali wyposażenia wnętrz, a nawet strojów obsługi hotelowej. Z kolei kolorystka, w jakiej utrzymane są wnętrza ma stanowić nawiązanie do okolicznej przyrody i gór, które otaczają miejscowość Canfranc. 

Moda
Adidas tworzy nową markę, pierwszą od 50 lat. Tak ma się ubierać Generacja Z
Materiał Promocyjny
Naszpikowane technologiami Volkswageny na wyciągnięcie ręki w niezwykłym finansowaniu
Styl życia
Miejsca z najlepszą kuchnią na świecie. Nikt nie jada tak dobrze jak Europa
Hotele
Budynek, który przeczy prawom fizyki. Ten niezwykły hotel powstaje w Egipcie
Hotele
Hotele dla niewyspanych robią furorę. Jakie wygody oferują swoim gościom?
Materiał Promocyjny
ESG - Raportowanie w praktyce – IV edycja
Hotele
Gwiazdki w hotelach to prawdziwa dżungla. Co oznaczają i kto je przyznaje?
Hotele
To będzie świątynia luksusu. Louis Vuitton otworzy swój pierwszy hotel