Najnowszy raport dotyczący kosztów życia w metropoliach na całym świecie jest amerykańska firma analityczna ECA International. Opublikowała ona właśnie swoje, aktualizowane co dwa lata, zestawienie kosztów życia w dużych miastach.
Najdroższe miasta na świecie: było drogo, będzie drożej
Tworząc ranking, analitycy wzięli pod uwagę szereg elementów, które składają się na koszty życia w poszczególnych miastach. Analizowano między innymi takie czynniki jak koszt wynajmu mieszkania, ceny usług, transportu publicznego, paliw oraz żywności w sklepach i restauracjach, ubrań i wielu innych codziennych produktów. Ogólne zestawienie obejmuje 207 miast ze 120 krajów całego świata.
W ciągu ostatnich lat pandemia mocno podkręciła inflację, przed którą nie uchroniło się praktycznie żadne państwo. Ceny produktów, usług i przede wszystkim paliw podwyższyła dodatkowo trwająca już od ponad trzech miesięcy wojna w Ukrainie. Najdroższe miasta na świecie są jeszcze droższe, można przy tym zauważyć ciekawe zmiany.
Od publikacji poprzedniego zestawienia sytuacja na podium niewiele się zmieniła. Do Hongkongu i Genewy na drugim miejscu dołączył Nowy Jork, strącając Tokio na czwartą pozycję. Powodem tej roszady był znaczący wzrost cen mieszkań i czynszów w Nowym Jorku – aż o 12 procent.
W zestawieniu awansował też Londyn – z czwartej na piątą pozycję. W już i tak horrendalnie drogiej stolicy Wielkiej Brytanii żyje się jeszcze trudniej. W ciągu ostatniego roku ceny mieszkań i czynsze wzrosły tam aż o 20 procent, co zmusiło wielu londyńczyków do przeprowadzki do okolicznych miejscowości. Sytuacja podobnie przedstawia się w innych miastach Wielkiej Brytanii: Edynburgu, Manchesterze, Belfaście, Cardiff czy Birmingham.