„Panowie czekiści...”. Nietypowe ogłoszenie przed ambasadą Rosji w Sztokholmie

W stolicy Szwecji, przed budynkiem ambasady Federacji Rosyjskiej, w weekend zawisło zaskakujące ogłoszenie po rosyjsku. Ten nietypowy apel do rosyjskich dyplomatów błyskawicznie trafił do mediów społecznościowych. Jaki był cel tej akcji?

Publikacja: 04.04.2022 18:51

Przystanek tramwajowy w Sztokholmie.

Przystanek tramwajowy w Sztokholmie.

Foto: JIP, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Mieszkańcy Sztokholmu, którzy w weekend wysiedli na przystanku tramwajowym nieopodal ambasady Federacji Rosyjskiej, zobaczyli na wiacie przystankowej nietypową reklamę. Została przygotowana w języku rosyjskim więc zdecydowana większość Szwedów nie miała pojęcia, o co w niej chodzi.

Apel do pracowników ambasady Rosji

Ogłoszenie, pozbawione było jakiegokolwiek zdjęcia, zawierało wyłącznie komunikat po rosyjsku. „Panowie czekiści i pozostali pracownicy ambasady rosyjskiej” – tak zaczyna się ogłoszenie. „Czy nie jest wam ciężko iść do pracy? Czy nie jest wam wstyd na koniec dnia pracy? Niebawem będzie już za późno, by zrezygnować. Odezwij się do nas, by poznać zasady przyznania azylu. Oferujemy kawę”.

Kto zamieścił komunikat tej treści? Pod ogłoszeniem widnieje logotyp Asylbyran. To szwedzka kancelaria zajmująca się udzielaniem pomocy prawnej osobom ubiegającym się o status uchodźcy, ale też prowadząca sprawy dotyczące przyznania obywatelstwa i pomagająca uzyskać pozwolenie na pracę. 

Czytaj więcej

„Jeśli dożyjemy”. Poznałem rosyjskiego żołnierza i zobaczyłem wojnę jego oczami

Ogłoszenie, klasyczny przykład real time marketingu, błyskawicznie zyskało rozgłos. Jedni uznali je za świetną reakcję na obecną sytuację i próbę przekonania pracowników ambasady rosyjskiej, że stoją po złej stronie. Inni byli z kolei zdania, że budowanie promocji na tragedii, którą jest wojna jest nie do końca etyczne.

Kampania Asylbyran błyskawicznie rozniosła się po mediach społecznościowych, trafiając przede wszystkim do użytkowników rosyjskojęzycznych – w Rosji czy w Ukrainie. 

Mieszkańcy Sztokholmu, którzy w weekend wysiedli na przystanku tramwajowym nieopodal ambasady Federacji Rosyjskiej, zobaczyli na wiacie przystankowej nietypową reklamę. Została przygotowana w języku rosyjskim więc zdecydowana większość Szwedów nie miała pojęcia, o co w niej chodzi.

Apel do pracowników ambasady Rosji

Pozostało 83% artykułu
Miasta
Miasta przyjazne pieszym: w światowej czołówce rankingu metropolia z Polski
Miasta
Najdroższa ulica na świecie polem bitwy marek luksusowych. Gra o miliardy
Miasta
Chińska odpowiedź na miasta 15-minutowe. To „projekt życia” Xi Jinpinga
Miasta
Rzym zmieni oblicze. Włosi przebudują historyczne centrum miasta
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Miasta
Polskie miasto magnesem na turystów. Pierwsze miejsce w europejskim rankingu