Trudno przecenić znaczenie Nomy, restauracji w Kopenhadze, dla światowej gastronomii. To miejsce, stworzone przez Rene Redzepiego, duńskiego szefa kuchni, które stało się rozsadnikiem trendów i wpłynęło bardzo znacząco na to, jak dzisiaj gotują kucharze niemal na całym świecie.
Czytaj też: Przemysław Klima: „Druga gwiazdka Michelin? Jest w zasięgu”
Do Nomy aplikują młodzi szefowie kuchni z całego świata, chcą się uczyć i zdobywać doświadczenie szkoląc się u boku Rene Redzepiego i jego współpracowników. W Nomie stażował między innymi Przemysław Klima, szef kuchni i współwłaściciel krakowskiej restauracji Bottiglieiria 1881, nagrodzonej gwiazdką Michelin, czy Robert Trzópek, szef kuchni cenionej warszawskiej restauracji Bez Gwiazdek.
Restauracja Noma chce podziękować „bohaterom pandemii”. Zaprosi ich na kolację
W czasach przed pandemią Noma była oblegana przez gości, rezerwację przyjmowano z wielotygodniowym wyprzedzeniem. Pandemia wszystko zmieniła. Lockdown w Danii zmusił właścicieli do zamknięcia lokalu, a później do szukania nowych formatów serwowania dań, w związku z obostrzeniami sanitarnymi – Rene Redzepi, szef kuchni Nomy, w zeszłym roku otworzył prostą burgerownię.
Ponowny lockdown w Danii zmusił restauracje w tym kraju do zamknięcia. Od grudnia Noma znowu jest nieczynna. Brak na razie informacji, kiedy można spodziewać się powrotu lokalu do życia. Przedstawiciele Nomy spekulują, że może to być czerwiec, ale na razie nie padają żadne konkrety ze strony władz. Swoją propozycję przedstawili za to właściciele Nomy – ruszają z globalną akcją, w której chcą podziękować ludziom pomagającym innym w czasie pandemii.