Roślinnych alternatyw dla mięsa jest już tak wiele, że znajdziemy wśród nich produkty z różnych półek cenowych i odpowiedniki najbardziej cenionych gatunków na świecie. Kanadyjska firma Top Tier Food (TTF) wyspecjalizowała się w przygotowaniu zamienników przeznaczonych do amerykańskich restauracji serwujących sushi. Wśród produktów znajdują się m.in. wegańskie odpowiedniki kawioru (Cavi-Art), a teraz firma testuje wegańską wołowinę wagyu.

Czytaj też: Wegańska rewolucja: tymi produktami Polacy chcą podbić świat

Waygu – bo tak nazywa się produkt (w odróżnieniu od wagyu czyli mięsa krów ras hodowanych w Japonii) – został stworzony na bazie soi, a w jego wyprodukowanie umożliwiło zastosowanie tradycyjnych japońskich metod i receptur oraz przypraw, takich jak sos sojowy, pasta czosnkowa, imbir czy wino ryżowe. Na razie wegańskie „mięso” waygu trafi do wybranych restauracji i supermarketów w USA. W kolejce czekają wszystkie lokale należące do TTF, sieci zarządzanej przez Zensho Holdings – jedną z największych japońskich firm z branży gastronomicznej.

Czy przetworzona w zgodzie z japońskimi technikami kulinarnymi soja może smakować jak japońska wołowina, której cena za 30 gramów może przekraczać 100 zł? Okazuje się, że tak. Podczas pierwszej prezentacji wegańskiego Waygu w 2019 roku w degustacji brał udział Hidekazu Tojo, słynny kanadyjsko-japoński szef kuchni. Początkowo był sceptyczny wobec „bezmięsnego mięsa” szef kuchni ale po prezentacji powiedział, że naprawdę trudno wskazać różnicę między japońską wołowiną a wegańskim, „niesamowicie delikatnym i perfekcyjnie doprawionym” waygu.