W ostatnim czasie mogliśmy zauważyć, że Rene Redzepi i jego zespół postanowili ponownie wziąć szturmem kopenhaską scenę casual fine diningu. Na mapie Kopenhagi w ostatnich kilkunastu miesiącach pojawiło się kilka nowych konceptów gastronomicznych. Każdy ma zupełnie inną formułę, jednak wszystkie swoim skandynawskim klimatem nawiązują do kultowej Nomy.
Nowy projekt Rene Redzepiego, twórcy restauracji Noma
Brak na razie potwierdzonych informacji, ale niemal pewne jest jednak, że Redzepi nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Po ponownym uruchomieniu Nomy 1 czerwca mówi się o tym, że to nie koniec nowości. Słynna kopenhaska restauracja ma otworzyć swój „wine bar”. Obserwatorzy duńskiej sceny gastronomicznej oceniają, że może to nastąpić jeszcze w te wakacje.
Czytaj też: Restauracja Anthony’ego Bourdaina znów czynna. Na parę dni
Gastronomiczne imperium Rene Redzepiego ostatnio znacząco urosło. Oprócz Nomy, która dla miłośników wyjątkowego jedzenia, stała się celem pielgrzymek, powstał też burger bar POPL, jest też piekarnia Hart Brød + Bar. Noma też od pewnego czasu funkcjonuje w nowych wnętrzach. Czy teraz do tej listy lokali dołączy wine bar? Wiele na to wskazuje.
Nowy wine bar Nomy w Kopenhadze
Jeżeli chodzi o dobór win, Noma zawsze znajdowała się w awangardzie skandynawskiego ruchu naturalistycznego. Możemy więc spodziewać się, że, jeśli wine bar ruszy, karta win, tworzona przez sommelierów Nomy z Madsem Kleppe na czele, będzie zawierała wiele win naturalnych. W restauracjach Redzepiego dominują tzw. wina niskointerwencyjne, tłoczone z poszanowaniem natury, bez użycia syntetycznych „polepszaczy”.
Mówi się też, że oprócz win naturalnych w nowym koncepcie René Redzepiego będzie można napić się koktajli na bazie herbaty dostarczanej przez Rare Tea Lady, dystrybutora ekskluzywnych herbat specialty. Nie zabraknie też przekąsek wpisujących się w nurt casual fine diningu.