Reklama

Złoto z elektrośmieci: firmy jubilerskie sięgają po metale szlachetne z odzysku

Skąd pochodzi złoto, z którego wykonywane są pierścionki czy bransoletki? Coraz częściej bywa odzyskiwanie ze starych urządzeń elektronicznych. Recykling przestaje dziwić, a firmy jubilerskie coraz częściej oferują ze złota pochodzącego z odzysku.

Publikacja: 15.09.2022 11:42

Szacuje się, że ok. 1/3 złota dostarczanego na rynek jubilerski pochodzi z odzysku.

Szacuje się, że ok. 1/3 złota dostarczanego na rynek jubilerski pochodzi z odzysku.

Foto: Eric Fung

Odzyskiwanie metali szlachetnych z urządzeń elektronicznych nie jest niczym nowym. Stanowią one bowiem ważny składnik elektroniki, którą posługujemy się na co dzień. Jednak skala zjawiska może być zaskoczeniem. Szacuje się, że około 1/3 złota dostarczanego na rynek jubilerski to kruszec z odzysku. W czasach, w których odpowiedzialne podejście do produkcji staje się powszechnym oczekiwaniem klientów i klientek, firmy jubilerskie coraz częściej sięgają po złoto odzyskiwane ze starych urządzeń elektronicznych.

E-mining: złoto z recyklingu

Przetapianie starej biżuterii i innych przedmiotów na nowe ozdoby jest tak stare jak historia samych błyskotek. Od kilku lat coraz popularniejszym źródłem kruszców dla jubilerów są elektrośmieci – każdego dnia na całym świecie przybywa masa tego rodzaju odpadów, które z różnych względów nie trafiają do recyklingu.

Lista surowców, z których wytwarza się urządzenia elektroniczne, jest bardzo długa. Oprócz szkła, plastiku i żelaza, sprzęty kryją w sobie też rzadkie pierwiastki i minerały, a także szereg metali szlachetnych i półszlachetnych: złoto, srebro, miedź i platynę.

Źródłami złota i innych metali szlachetnych są nie tylko smartfony. Jubilerzy ekstrahują cenne surowce do swoich wyrobów z takich urządzeń jak laptopy, tablety, konsole do gier, a nawet karty graficzne. Oprócz złota, wszystkie te urządzenia mają w swoim składzie też srebro czy platynę.

Czytaj więcej

Czas na biżuterię kinetyczną: piękne ozdoby to za mało, chcemy się nimi bawić
Reklama
Reklama

Anglosasi mają na zjawisko pozyskiwania (a raczej odzyskiwania) kruszców określenie „e-mining”, czyli w wolnym tłumaczeniu: e-górnictwo. Do biżuterii wytwarzanej na metali szlachetnych o elektronicznym pochodzeniu przekonuje się coraz więcej jubilerów, a także klientów.

Coraz większe grono konsumentów ma bowiem świadomość, że wydobywanie kruszców, a także kamieni szlachetnych, wywiera może mieć negatywny wpływ na środowisko naturalne. Staje się też coraz trudniejsze z uwagi na rosnące koszty. Wojna w Ukrainie i związane z tym zawirowania na rynku dodatkowo utrudniły firmom jubilerskim dostęp do kruszcu. E-mining daje możliwość recyklingu złota, które zostało już wydobyte i przetworzone. 

Dodatkowo, na fali zrównoważonego podejścia do kupowania rozmaitych dóbr posiadanie biżuterii z elektrośmieci staje się po prostu modne. Nie tylko w gronie świadomych ekologicznie miłośników biżuterii, ale również tych osób, które chciałyby mieć ciekawy gadżet, który powstał w nietypowy sposób.

Złoto z elektrośmieci – moda i potrzeba

Wielu jubilerów e-wysypiska uczyniło jedynym źródłem pozyskiwania złota i innych metali szlachetnych. Na tym też jubilerzy budują tożsamość swoich marek: szczycą się pozyskiwaniem kruszców w taki sposób, bo jest to zrównoważone ekologicznie – a klienci to doceniają.

Chodzi nie tylko o małych jubilerów, ale również największych graczy na rynku biżuteryjnym. Przykłady? Już w 2020 roku duńska marka Pandora – największy producent biżuterii na świecie – zobowiązała się, że do 2025 roku całe złoto i srebro, wykorzystywane przez nią do wyrobu biżuterii, będzie pochodziło z recyklingu, w tym z elektrośmieci.

Również producent luksusowej biżuterii, francuska marka Courbet, wykorzystuje zarówno złoto z elektrośmieci, jak i diamenty laboratoryjne. W Wielkiej Brytanii z kolei, pod egidą tamtejszego rządu, powstaje fabryka specjalizująca się w e-miningu. Inwestorzy zapowiadają, że tygodniowo będzie ona przetwarzała około 90 ton elektrośmieci.

Reklama
Reklama

Najnowszy raport działającej pod auspicjami ONZ organizacji Unitar podaje, że globalnie jedynie 17 procent elektrośmieci trafia do recyklingu – przynajmniej w oficjalnej dokumentacji. Odzyskując złoto i inne kruszce z e-wysypisk, w obieg wracają cenne surowce, które można przerobić na coś pięknego i wartościowego – coś, co przetrwa znacznie dłużej niż smartfon, laptop czy tablet.

Odzyskiwanie metali szlachetnych z urządzeń elektronicznych nie jest niczym nowym. Stanowią one bowiem ważny składnik elektroniki, którą posługujemy się na co dzień. Jednak skala zjawiska może być zaskoczeniem. Szacuje się, że około 1/3 złota dostarczanego na rynek jubilerski to kruszec z odzysku. W czasach, w których odpowiedzialne podejście do produkcji staje się powszechnym oczekiwaniem klientów i klientek, firmy jubilerskie coraz częściej sięgają po złoto odzyskiwane ze starych urządzeń elektronicznych.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Biżuteria
Producent jajek Fabergé ma nowego właściciela. Nabywcą milioner z Rosji
Biżuteria
Tajemnice „króla jubilerów”: Bezcenne arcydzieła Cartiera na wystawie w Londynie
Biżuteria
Rusza największa na świecie fabryka biżuterii. Duma „złotego zagłębia” Europy
Biżuteria
Nowa kolekcja biżuterii Marieta Żukowska x Mokobelle. Włoska wizja piękna
Biżuteria
Odkryto jeden z największych diamentów w historii. Jest wielkości kajzerki
Reklama
Reklama