Sandały Birkenstock idą na giełdę po miliardy. Triumf najbogatszego Europejczyka

We wrześniu 2023 roku firma Birkenstock, produkująca niezwykle popularne sandały, kontrolowana przez Bernarda Arnaulta, zadebiutuje na giełdzie w Nowym Jorku. Buty, uważane przez wielu za najbrzydsze na świecie, sprawiły, że marka Birkenstock jest dzisiaj warta miliardy dolarów.

Publikacja: 22.08.2023 15:30

Firma Birkenstock, produkująca niezwykle obecnie popularne sandały i klapki, została założona w 1774

Firma Birkenstock, produkująca niezwykle obecnie popularne sandały i klapki, została założona w 1774 roku w niemieckim Neustadt.

Foto: Liesa Johannssen-Koppitz / © 2021 Bloomberg Finance LP

Są ergonomiczne, wygodne i można w nich spędzić cały dzień bez narażenia się na zmęczenie stóp czy odciski. Birkenstock, producent „ortopedycznych” sandałów, które w ostatnim czasie zyskały status kultowych w świecie mody i trendów, planuje wejść na giełdę w Nowym Jorku.

Wartość oferty publicznej firmy ma wynieść ponad osiem miliardów dolarów. Jak to się stało, że nie grzeszące urodą, nawiązujące do obuwia ortopedycznego sandały stały się nieodzownym elementem modowych stylizacji czołowych influencerek, topmodelek i gwiazd?

Birkenstock: niezwykła kariera producenta sandałów ortopedycznych

Birkenstock to liczący niemal 250 lat historii niemiecki producent skromnych, wręcz topornych w wyglądzie, ale od pewnego czasu szalenie modnych skórzanych klapek i sandałów z korkową podeszwą. Firma planuje wejść we wrześniu tego roku na nowojorską giełdę, analitycy oceniają, że debiut przyniesie wycenę na poziomie ponad osiem miliardów dolarów. Mówi się nawet o kwocie o dwa miliardy wyższej. Jako pierwszy informację o zbliżającym się debiucie giełdowym niemieckiego producenta butów przekazał „Bloomberg”.

Czytaj więcej

Polka współautorką głównej budowli na festiwalu Burning Man. „To jak piękny sen”

W ubiegłym roku firma Birkenstock zanotowała 29-procentowy wzrost przychodów i zysk na poziomie blisko 400 milionów euro. Liczby mówią same za siebie – przedsiębiorstwo, którego korzenie sięgają XVIII wieku, rozwija się bardzo dynamicznie i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości miało się to zmienić.

Za tym spektakularnym sukcesem stoją między innymi trendy ostatnich lat, kiedy to wygoda i funkcjonalność wzięły górę nad stylem. W tym sezonie trudno znaleźć gwiazdę czy influencerkę, która nie nosiłaby Birkenstocków, nawet podczas eleganckich wieczornych bankietów.

Współpraca niemieckiej marki z tak znanymi markami świata mody jak Dior, Manolo Blahnik, Givenchy czy Valentino, nie powinny więc nikogo zaskakiwać. Buty „ortopedyczne” stały się niezwykle pożądanym przedmiotem, ich prostota i nietypowy wygląd okazały się głównym wyróżnikiem Birkenstocków. 

Skromne sandały pewnym krokiem weszły w świat wielkiej mody. W ofercie Birkenstocka można znaleźć zarówno modele wykonane z użyciem luksusowo wyprawionych skór, ale też tańsze wersje, co – oprócz imponująco długiej tradycji niemieckiej firmy – z pewnością przyczyniło się do jej gigantycznego komercyjnego sukcesu.

Pozycję Birkenstocków umocnił niedawno ich udział w bijącym rekordy popularności filmie „Barbie”. W nawiązującej do „Matriksa” scenie grana przez Margot Robbie lalka przed staje wyborem: chwycić różową szpilkę i zostać w Barbielandzie, czy zdecydować się na brązowy sandał – przepustkę do świata ludzi. Barbie początkowo odrzuca Birkenstocka, jednak pod koniec filmu widzimy ją już w różowej wersji słynnego modelu Arizona produkowanego przeze niemiecką firmę.

W przeszłości miłośnikiem butów Birkenstock był też Steve Jobs, nieżyjący współtwórca firmy Apple. Jesienią 2022 roku należące niegdyś do niego klapki niemieckiej marki zostały wylicytowane za blisko 220 tysięcy dolarów.

Birkenstock: historia powstania firmy

Firma Birkenstock została założona w 1774 w niemieckim Neustadt, jej twórcą był Johann Adam Birkenstock. Firma od początku skupiona była na wytwarzaniu obuwia. Obecnie skupia się na produkcji sandałów i innego rodzaju nastawionego na wygodę i funkcjonalność obuwia. Większość fabryk Birkenstock znajduje się w Niemczech, firma zatrudnia około trzech tysięcy pracowników.

Wyczuwając ogromny potencjał niemieckiej marki, zainteresował się nią współczesny „król Midas”, Bernard Arnault, właściciel koncernu LVMH, najbogatszy Europejczyk i jeden z najbogatszych ludzi na świecie. Kontrolowany przez niego fundusz inwestycyjny L Catterton w 2021 roku nabył większościowe udziały w firmie Birkenstock za cztery miliardy euro.

Od tamtej pory marka Birkenstock notuje dynamiczny rozwój, dziś jej produkty są dostępne w 90 krajach na całym świecie. Dwóch przedstawicieli rodziny Birkenstock nadal posiada mniejszą część udziałów.

Są ergonomiczne, wygodne i można w nich spędzić cały dzień bez narażenia się na zmęczenie stóp czy odciski. Birkenstock, producent „ortopedycznych” sandałów, które w ostatnim czasie zyskały status kultowych w świecie mody i trendów, planuje wejść na giełdę w Nowym Jorku.

Wartość oferty publicznej firmy ma wynieść ponad osiem miliardów dolarów. Jak to się stało, że nie grzeszące urodą, nawiązujące do obuwia ortopedycznego sandały stały się nieodzownym elementem modowych stylizacji czołowych influencerek, topmodelek i gwiazd?

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Miliarderzy z Francji walczą na luksusowe nieruchomości. Rekordowa transakcja
Biznes
Triumf rosyjskiego „króla dżinsów”. 76-latek debiutuje na liście miliarderów
Biznes
Powolna śmierć marek modowych dla „klasy średniej”. Znikają z miast Europy
Biznes
Lidl wygrał z gigantem rynku luksusowego. 10 lat walki o prawa do jednego koloru
Biznes
Najbogatszy Chińczyk w tarapatach. „Ta woda mineralna jest za mało chińska”