Bernard Arnault, miliarder kontrolujący najpotężniejszy koncern działający na rynku dóbr luksusowych, tak jak wielu innych bogatych przedsiębiorców, regularnie wykorzystywał swój prywatny odrzutowiec podczas podróży służbowych. Loty własnym samolotem, a nie rejsowym, bardzo skracają czas podróży i ułatwiają życie ludziom, od których decyzji zależą los firm wartych miliardy dolarów czy euro.
W ostatnim czasie osoby takie jak Arnault czy Elon Musk, a także celebryci jak Kylie Jenner, stały się obiektem krytyki ze względu na lekkomyślne wykorzystywanie lotów prywatnymi odrzutowcami na bardzo krótkich dystansach. Kilkunastominutowe, czasem kilkuminutowe loty, które wytykano między innymi Muskowi, stały się one przyczyną wielu krytycznych komentarzy (czasem hejtu), które coraz częściej padają pod adresem miliarderów i celebrytów.
Czytaj więcej
Jack Sweeney, nastolatek, który stworzył bota tropiącego loty prywatnego odrzutowca Elona Muska i innych amerykańskich miliarderów, wpadł na nowy pomysł. Stworzył narzędzie, które śledzi lot odrzutowców rosyjskich oligarchów.
Dodajmy do tego narzędzia technologiczne które, wykorzystując publicznie dostępne informacje, pozwalają internautom w kilkanaście sekund sprawdzić, dokąd latają swoimi samolotami osoby znane i zamożne.
Właśnie dzięki takim narzędziom Muskowi wytknięto loty pomiędzy lotniskami, które dzieli ledwie kilkanaście kilometrów. Bernard Arnault najwyraźniej miał dość pełnej przejrzystości jego lotów, bo postanowił zrezygnować z podróży prywatnym odrzutowcem. Teraz korzysta z usługi wynajmu samolotów, co pozwala podróżować bez zwracania na siebie uwagi.