Witanhurst to ogromna posiadłość w Londynie, pod względem wielkości druga po Buckingham Palace. Na dwuhektarowej działce w północnej części stolicy Wielkiej Brytanii stoi trzypiętrowy pałac z pierwszej połowy XX wieku. Jest gigantyczny – liczy 65 pokoi, największy z nich – sala balowa – ma wysokość ponad 6 metrów.
Witanhurst niegdyś należał do angielskiego przemysłowca, Sir Arthura Crosfielda. Od 2008 roku, zdaniem angielskich mediów, jest w rękach firmy należącej do Andrieja Guriewa, rosyjskiego potentata rynku nawozów sztucznych, w przeszłości polityka zasiadającego w Radzie Federacji, izbie wyższej rosyjskiego parlamentu.
Guriew, którego majątek wyceniany jest przez Forbesa na ponad 4 miliardy dolarów, to jeden z wielu oligarchów, którzy przez lata wydawali w Europie swoje pieniądze i wiedli luksusowe „drugie życie”, z dala od Rosji.
Londyn: ulubione miasto rosyjskich oligarchów
Gdzie inwestowali najchętniej? Właśnie w Londynie – brytyjska stolica zyskała nawet określenie „Londongrad”, ze względu na dużą liczbę rosyjskich miliarderów inwestujących na londyńskim rynku nieruchomości.
Oprócz. Guriewa, w Londynie luksusowe nieruchomości mają lub mieli także inni oligarchowie, między innymi Oleg Deripaska, który dorobił się miliardów na handlu aluminium i niklem. W Londynie obecny też jest Aliszer Usmanow, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, a także Michaił Fridman, inwestor z branży paliwowej i bankowej, czy były wicepremier Rosji, Igor Szuwałow. W Londynie posiadłość ma też Borys Rotenberg. To długoletni przyjaciel Władimira Putina, który dorobił się na budowaniu rurociągów.