Dom, który chroni przed kibicami. Słynny polski architekt projektuje w Niemczech

Robert Konieczny, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich architektów, twórca katowickiej pracowni KWK Promes, zaprezentował nowy projekt domu, który powstaje w Niemczech.

Publikacja: 28.06.2024 13:44

Open House pod Bremą to najnowsze dzieło Roberta Koniecznego.

Open House pod Bremą to najnowsze dzieło Roberta Koniecznego.

Foto: KWK Promes

Robert Konieczny przyzwyczaił wszystkich do tego, że projektuje bezkompromisowo. Dzięki tej bezkompromisowości zespołu KWK Promes powstają obiekty niezwykłe, które zapadają w pamięć – i zdobywają cenne wyróżnienia.

Tak było choćby z Centrum Dialogu „Przełomy” w Szczecinie, budynkiem, którego... nie ma, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Tak jest też z projektami domów jednorodzinnych tworzonych przez Koniecznego. To konstrukcje radykalne, wizjonerskie, oparte o założenia z pozoru karkołomne lub niemożliwe do spełnienia. 

Najnowszy projekt KWK Promes, być może nie jest tak radykalny, jak niektóre poprzednie projekty katowickiej pracowni, ale też zaskakuje założeniem. To dom otwarty na przyrodę, na działce pozbawionej ogrodzenia, a jednocześnie zamknięty, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jak to możliwe i co to ma wspólnego z kibicami? 

Nowy projekt Roberta Koniecznego i KWK Promes

O swoim projekcie Robert Konieczny opowiedział szerzej w rozmowie z serwisem „Architektura-Murator”. Niemiecki inwestor znał realizacje KWK Promes, w szczególności interesowały go te, które zakładały ruchomość elementów obiektu – jak w przypadku Domu Kwadrantowego czy projektu znanego jako Safe House.

Czytaj więcej

Pomnik z Wrocławia wśród najpiękniejszych na świecie. „Tworzyliśmy go kilka lat”

Na takiej ruchomości zależało zamawiającemu. Z jednej strony bowiem – marzył mu się tradycyjny dom w zacisznej okolicy pod Bremą w Niemczech, otwarty na przyrodę, z drugiej zaś – w okolicy co jakiś czas pojawiają się nieproszeni goście w postaci kibiców przybywających na imprezy sportowe. Jak w takiej sytuacji stworzyć dom otwarty, który jednocześnie będzie zapewniał prywatność czy bezpieczeństwo? 

Jak tłumaczy Robert Konieczny w rozmowie z „Architekturą-Murator” punktem wyjścia dla niego były też obserwacje, które poczynił budując swój dom, Arkę Koniecznego, wokół którego nie powstało ogrodzenie. W przypadku projektu pod Bremą, polski architekt zdecydował się na dwie ruchome ściany, które pozwalają przekształcić zewnętrze z publicznego w prywatne. 

Dzięki takiemu rozwiązaniu wystarczy przesunąć te dwie ściany, by odizolować się od otoczenia, a później w taki sam sposób można przywrócić stan poprzedni. 

Nie chodziło zresztą jedynie o kibiców. Dom, jak tłumaczy Robert Konieczny, sąsiaduje z lasem w którym żyją dzikie zwierzęta, po zmroku pojawiające się w pobliżu gospodarstw. Inwestor nie chciał sięgać po rozwiązania, które szkodziłyby zwierzętom, ale chciał też zagwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom domu.  

Celem projektanta było stworzenie sytuacji, w której ogrodzenie stanie się elementem architektury, a nie jedynie barierą. 

Sam dom ma być bardzo tradycyjny: 250 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, ważnym elementem jest taras, dzięki ruchomemu ogrodzeniu może on być częścią przestrzeni publicznej lub elementem strefy prywatnej. Trzcina na dachu i opisanie domu na okręgu to z kolei nawiązanie do tradycyjnej architektury w tej części Niemiec.

Robert Konieczny przyzwyczaił wszystkich do tego, że projektuje bezkompromisowo. Dzięki tej bezkompromisowości zespołu KWK Promes powstają obiekty niezwykłe, które zapadają w pamięć – i zdobywają cenne wyróżnienia.

Tak było choćby z Centrum Dialogu „Przełomy” w Szczecinie, budynkiem, którego... nie ma, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Tak jest też z projektami domów jednorodzinnych tworzonych przez Koniecznego. To konstrukcje radykalne, wizjonerskie, oparte o założenia z pozoru karkołomne lub niemożliwe do spełnienia. 

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Architektura
„Architektoniczny Nobel” dla projektanta z Chin. Po raz drugi w historii
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Architektura
„Miasto przyszłości” rośnie na pustyni. Miliony ludzi i ani jednego samochodu
Architektura
Zaprojektowali najwyższy budynek w Polsce. Chcą przebudować znany kurort
Architektura
Pochłonęło już 50 miliardów dolarów. Na pustyni powstaje miasto przyszłości
Architektura
Nabrzeże nad jeziorem w Wielkopolsce z nagrodą. „Najlepsza przestrzeń publiczna”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”