Marble Arch Mound, sztuczne wzgórze w centrum Londynu przyciągało wielu zwiedzających – nie ze względu na swoje walory estetyczne czy panoramę miasta, którą można podziwiać ze szczytu, ale z uwagi na brzydotę. Mieszkańcy i internauci byli zgodni, że to najbrzydsza atrakcja turystyczna Londynu. Nawet pomysłodawcy obiektu w końcu przyznali, że była to nieudana inwestycja.
Marble Arch Mound: „monstrum” w centrum Londynu
Takiej „atrakcji turystycznej” Londyn nie widział już dawno. Budowę sztucznego wzgórza nazwanego Marble Arch Mound, ufundowały władze Westminsteru. Miał być porośniętym bujną zielenią punktem widokowym i miejscem do spacerów. Wewnątrz góry zaprojektowano kawiarnię i przestrzeń wystawową.
Czytaj więcej
Sadiq Khan, burmistrz Londynu, jest bardzo dumny z ekologicznych osiągnięć brytyjskiej stolicy pod jego rządami. Zachwalając swoją politykę, nie szczędzi też złośliwości władzom Paryża.
Kluczową rolą Marble Arch Mound miało być przyciągnięcie ludzi do okolicznych punktów usługowych i sklepów. W czasie pandemii dotknęły je problemy finansowe spowodowane brakiem klientów. Budowa wzgórza stanowiła część większego planu odbudowy pandemicznych strat, na który Westminster przeznaczył 150 milionów funtów.
Wysoki na 25 metrów sztuczny kopiec sąsiaduje z Marble Arch – marmurowym łukiem triumfalnym z 1833 roku, symbolem zwycięstw brytyjskich w wojnach z Napoleonem. Twórcami sztucznego wzgórza są architekci z holenderskiej pracowni MVRDV, która ma na koncie wiele niekonwencjonalnych i nierzadko kontrowersyjnych realizacji na całym świecie.