Rolex, Patek Philippe, Audemars Piguet – to tak zwana zegarkowa „święta trójca”. Zegarki produkowane przez te firmy są poszukiwane i pożądane przez kolekcjonerów na całym świecie. Ich produkcja jest ściśle limitowana, a popyt od dawna znacząco przewyższa podaż, więc trudno się dziwić, że ceny egzemplarzy używanych (choć fabrycznie nowych) na rynku wtórnym biły rekordy, przez dobrych kilka lat nieustannie rosnąc. To jednak ulega zmianie. Wzrosty hamują, w niektórych przypadkach możemy mówić nawet o spadku cen.
Zegarki luksusowe (w końcu) tanieją. Na długo?
Z uwagi na swoją specyfikę, rynek zegarków luksusowych wydawał się wielu osobom odporny na zawirowania w gospodarce. Czołowe marki od lat ściśle kontrolują produkcję, wytwarzając w ten sposób zapotrzebowanie, którego nie są w stanie (a dokładnie – celowo nie chcą) zaspokoić. Efekt: kolejki chętnych oczekujących na zegarek z salonu i rosnące ceny produktów na rynku wtórnym. Ten mechanizm funkcjonował przez wiele lat, do tego stopnia, że wydawał się niewzruszony, a zegarki traktowano jak pewną i zyskowną lokatę kapitału. Zegarki najbardziej poszukiwanych marek były niczym pewna waluta – tak przynajmniej widziało je wielu analityków rynku.
Jeszcze w pierwszym kwartale tego roku nic nie zapowiadało zmiany sytuacji. Ceny rosły. Jednak drugi kwartał przyniósł pierwsze od dawna spadki cen zegarków na rynku wtórnym. Branżowy serwis Watchpro, powołując się na raport banku Morgan Stanley, pokazuje, że po szczytach z końca pierwszego kwartału tego roku, możemy mówić o spadkach w przypadku niektórych produktów kilku wiodących marek zegarkowych.
Czytaj więcej
Biżuteria z diamentami nigdy nie należała do tanich, ale wygląda na to, że nadchodzi fala podwyżek. Najważniejszy producent diamentów podnosi ceny swoich produktów. To między innymi efekt wojny w Ukrainie, ale nie tylko.
Według danych prezentowanych przez Watchpro najmocniej zmiany dotknęły markę Patek Philippe, uważaną za najbardziej prestiżową w gronie czołowych szwajcarskich producentów zegarków luksusowych. Tutaj spadki w stosunku do najwyższego poziomu (z połowy kwietnia tego roku) wyniosły 10 procent. Rolex na rynku wtórnym także notuje spadki, zdaniem Morgan Stanley można mówić o obniżce o 9 procent. Audemars Piguet z kolei na rynku wtórnym traci w ostatnich tygodniach 6 procent.