Omega x Swatch: najbardziej zaskakujący projekt zegarkowy tego roku

Publikacja: 24.03.2022 16:58

Omega x Swatch Bioceramic MoonSwatch w kolorze żółtym: to zegarek „poświęcony” Słońcu.

Omega x Swatch Bioceramic MoonSwatch w kolorze żółtym: to zegarek „poświęcony” Słońcu.

Foto: Materiały prasowe

Współpraca zwane „hi-lo”, a więc wspólne projekty marek luksusowych i popularnych, to w branży mody zjawisko, które nikogo już nie dziwi. Gucci i North Face, Balenciaga i Crocs. Manolo Blahnik i Birkenstock – te przedsięwzięcia stały się dowodem na to, że słowo „niemożliwe” w świecie mody po prostu przestało obowiązywać. Liczy się zaskoczenie i świeżość pomysłu. 

W świecie zegarków wydarzenia toczyły się dotąd jednak zupełnie innym torem. Wspólne projekty producentów można policzyć na palcach jednej ręki, jeśli były, najczęściej dotyczyły marek niszowych i bardzo luksusowych – jak współpraca firm H. Moser i MB&F.

Na szczęście ktoś wreszcie postanowił przełamać to konserwatywne podejście i pokazać, że odważne decyzje mogą przynosić bardzo ciekawe efekty. 

MoonSwatch: Omega Speedmaster w nowej wersji

O czym mowa? O Bioceramic MoonSwatch, wspólnym projekcie dwóch szwajcarskich marek, Omegi i Swatcha. Jego efektem jest klasyczny zegarek Omegi, ale w całkowicie nowej wersji. Speedmaster to jeden z najsłynniejszych czasomierzy w historii zegarmistrzostwa, urządzenie które odegrało niebagatelną rolę w operacjach NASA, przede wszystkim w słynnych misjach Apollo – czyli wyprawach na Księżyc.

Czytaj więcej

Omega Seamaster Planet Ocean Ultra Deep: wielka głębia

Amerykańscy astronauci byli wyposażeni w Speedmastery, bo jako piloci potrzebowali precyzyjnych chronografów, które będą pomagać im w nawigacji. Dzięki udziałowi w misji Apollo 11, Speedmastery przeszły do historii eksploracji kosmosu. To zapewniło temu modelowi status zegarkowego klasyka po wsze czasy.

Materiały prasowe

Legendę warto jednak odświeżać inaczej zacznie przypominać eksponat muzealny. Na taki właśnie krok zdecydowała się Omega i zaprosiła do współpracy inną szwajcarską markę, Swatch. Efektem jest unikatowa wersja modelu Speedmaster. A dokładnie – 11 wersji, każda odnosząca się do innego ciała niebieskiego w Układzie Słonecznym.

Materiały prasowe

Omega x Swatch Bioceramic MoonSwatch, bo tak nazywa się nowy zegarek będący owocem tej „kolaboracji”, to niemal wierna modelu Speedmaster. Są jednak pewne zmiany. Po pierwsze – koperty zegarków wykonano z bioceramiki, tworzywa chętnie stosowanego przez Swatcha.

Materiały prasowe

Po drugie – koperty różnią się kolorami – od bieli przez żółty, zielony po szarość, róż i beż. Po trzecie – zmieniono nieco tarcze zegarków, by układem nawiązywały do stosowanego przez Swatcha ułożenia tarczek chronografu. Po czwarte – to zegarki kwarcowe, a nie mechaniczne, jak klasyczny Speedmaster. 

Współpraca zwane „hi-lo”, a więc wspólne projekty marek luksusowych i popularnych, to w branży mody zjawisko, które nikogo już nie dziwi. Gucci i North Face, Balenciaga i Crocs. Manolo Blahnik i Birkenstock – te przedsięwzięcia stały się dowodem na to, że słowo „niemożliwe” w świecie mody po prostu przestało obowiązywać. Liczy się zaskoczenie i świeżość pomysłu. 

W świecie zegarków wydarzenia toczyły się dotąd jednak zupełnie innym torem. Wspólne projekty producentów można policzyć na palcach jednej ręki, jeśli były, najczęściej dotyczyły marek niszowych i bardzo luksusowych – jak współpraca firm H. Moser i MB&F.

Zegarki
Omega Speedmaster Chronoscope: czas na igrzyska
Zegarki
Rosyjski zegarek na cześć Gagarina. Wskazówki kręcą się w nim w drugą stronę
Zegarki
Flipperzy przejmują kolejną branżę. Magnesem są rekordowe zyski
Zegarki
Moonswatch Snoopy 'Mission to the Moonphase New Moon': czarna strona Księżyca
Zegarki
Longines HydroConquest GMT w wersji 43 mm: rozmiar ma znaczenie