Nowy trend w Dolinie Krzemowej. Pomiary testosteronu i walka o ocalenie męskości

Inwestorzy z Doliny Krzemowej mają nową rozrywkę – spotkania tylko dla mężczyzn, których celem ma być wzmacnianie męskości i podniesienie poziomu testosteronu we krwi. Na czym polegają T-Parties, zwane „imprezami testosteronowymi”?

Publikacja: 15.10.2023 10:05

Twórcy „imprez testosteronowych” przekonują, że opracowali autorską metodę pozwalającą podnosić pozi

Twórcy „imprez testosteronowych” przekonują, że opracowali autorską metodę pozwalającą podnosić poziom testosteronu we krwi.

Foto: Sven Mieke Unsplash

Wiele osób przekonuje, że od kilkudziesięciu lat obserwujemy na świecie kryzys męskości. Objawów, zdaniem zwolenników tej tezy, jest wiele – od zmian społecznych i kulturowych, przez zmieniające się wzorce po obserwowany od kilku dekad spadek jakości męskiego nasienia i wreszcie – spadek poziomu testosteronu we krwi u mężczyzn w wielu krajach.

Wielu przekonuje, że stanowi to zagrożenie dla mężczyzn. Jak mu przeciwdziałać? Zjawisku przyjrzeli się dziennikarze amerykańskiej edycji hiszpańskiego dziennika „El Pais”.

Testosteronowe imprezy. Jak zatrzymać kryzys męskości?

W Dolinie Krzemowej, kolebce nowych zjawisk nie tylko technologicznych, ale też społecznych, widać coraz większe zainteresowanie tematem kryzysu męskości i spadku płodności, a także – problemem spadającym poziomem testosteronu u mężczyzn. 

Czytaj więcej

Największy przekręt w historii hiszpańskiego winiarstwa. Potentaci przed sądem

Na te wyzwania postanowiło odpowiedzieć dwóch przedsiębiorców z Doliny Krzemowej, którzy powołali startup T-Party, który za pomocą nauki i technologii chce stawić czoło zagrożeniom dla męskości.

Startup T-Party organizuje cykliczne spotkania nazwane „T-Parties” (litera T pochodzi od słowa „testosteron”). Mają one być sposobem na poprawę zdrowia mężczyzn i ich kondycji fizycznej, a także – co jest kluczowe zdaniem twórców startupu T-Party – na podwyższenie poziomu testosteronu traktowanego jako „esencja” męskości.

Twórcami T-Party są dwaj młodzi przedsiębiorcy, Jeff Tang i Andros Wang, którzy sami siebie nazywają „biohakerami”. To pojęcie, które jest modne od kilkunastu lat, gdy wielu miliarderów szukało w ten sposób sposobu na większą produktywność i zachowanie młodości.

Lodowate kąpiele i badania krwi. Jak wyglądają „testosteronowe imprezy”?

Organizowane przez Tanga i Wanga „T-Parties” koncentrują się wokół testosteronu – hormonu odpowiadającego za przyrost mięśni i zarostu, produkcję nasienia, poziom libido, a także mającego wpływ na kondycję psychiczną mężczyzn. Udział w spotkaniu kosztuje kilkaset dolarów. W zamian goście otrzymują kompleksową obsługę, której celem jest uzyskanie odpowiedniego poziomu testosteronu.

Uczestnikom spotkań wykonuje się badanie krwi pod kątem poziomu testosteronu. Do dyspozycji jest zdrowa żywność, sprzęt do ćwiczeń, kąpiele w lodowatej wodzie oraz przestrzeń do wymiany opinii, doświadczeń i informacji na temat tego, jak dbać o swoje zdrowie. Można powiedzieć, że „T-Parties” to coś w rodzaju męskiego spa połączonego z siłownią i grupą wsparcia.

Co ciekawe, twórcy startupu T-Party nie stosują zastrzyków czy suplementów w tabletkach. Opierają się wyłącznie na naturalnych i – jak zapewniają – zweryfikowanych naukowo metodach regulowania poziomu testosteronu. W rozmowie z „Business Insiderem” Tang deklaruje, że dzięki promowanej przez niego metodzie podniósł swój poziom testosteronu we krwi o blisko 1/3.

Od niedawna Jeff Tang organizuje też mobilny „festiwal testosteronu”. Odwiedził już kilka miast w USA, między innymi Nowy Jork i San Francisco, które jest kluczową metropolią dla Doliny Krzemowej. I właśnie w San Francisco zainteresowanie receptą Tanga i Wanga na kryzys męskości okazało się największe.

Kryzys męskości. Czy wyższy poziom testosteronu będzie rozwiązaniem?

Zdaniem niektórych mężczyzn żyjemy w czasach kryzysu męskości. Istnieją teorie, że wynika to ze zmian kulturowych i politycznych, którym towarzyszą zmiany w psychice i fizjologii mężczyzn. Powstał już zresztą na ten temat szereg książek i innych publikacji.

Teoria ta ma tyluż krytyków, co zwolenników. Ci pierwsi zarzucają im brak naukowego podłoża tych teorii, zdaniem drugich z kryzysem męskości zdecydowanie coś jest na rzeczy – i należy z tym zjawiskiem walczyć. Jednak Tang i Wang zapewniają, że są jak najdalsi od promowania „toksycznej” męskości. Zamiast tego, działają na rzecz męskości „pozytywnej”.

W odróżnieniu od zwolenników teorii upadku męskości, nie denerwuje ich feminizm, nie próbują też promować tradycyjnego wizerunku mężczyzny. Sami siebie nazywają biohackerami i jedyne, na czym im zależy, to promowanie zdrowego stylu życia wśród mężczyzn, którzy chcą poprawić kondycję swojego ciała i umysłu.

Wiele osób przekonuje, że od kilkudziesięciu lat obserwujemy na świecie kryzys męskości. Objawów, zdaniem zwolenników tej tezy, jest wiele – od zmian społecznych i kulturowych, przez zmieniające się wzorce po obserwowany od kilku dekad spadek jakości męskiego nasienia i wreszcie – spadek poziomu testosteronu we krwi u mężczyzn w wielu krajach.

Wielu przekonuje, że stanowi to zagrożenie dla mężczyzn. Jak mu przeciwdziałać? Zjawisku przyjrzeli się dziennikarze amerykańskiej edycji hiszpańskiego dziennika „El Pais”.

Pozostało 89% artykułu
Zdrowie & uroda
Moda na rezonans magnetyczny: nowy symbol statusu i bogactwa
Zdrowie & uroda
Generacja Z nie chce się zestarzeć. „Anti-aging” to nowy, zaskakujący trend
Zdrowie & uroda
Król Karol III wybrał osobistego lekarza. To specjalista od homeopatii
Zdrowie & uroda
Nie śpię, bo się martwię: jakość snu w Polsce spada. Jak wypadamy na tle Europy?
Zdrowie & uroda
Najlepsze kraje dla niewyspanych w nowym raporcie. Na czele wcale nie Europa