„Nie więcej niż 2 kieliszki dziennie”. Nowe ostrzeżenia na butelkach prosecco

Prosecco to niezwykle popularny rodzaj wina, chętnie zamawiany podczas spotkań towarzyskich. Jeden z włoskich producentów najpopularniejszego na świecie wina musującego postanowił postawić na edukację konsumentów i umieścił na etykiecie informację, jaka ilość tego wina wypita w ciągu dnia stanowi ilość bezpieczną dla zdrowia.

„Sugerujemy maksymalnie dwa kieliszki dziennie”

Mogłoby się wydawać, że producentom napojów alkoholowych niezbyt zależy na tym, aby konsumenci ograniczali spożycie ich produktów. Większość z nich ze względów prawnych i wizerunkowych umieszcza na etykietach lakoniczne zalecenie: „pij odpowiedzialnie”.

Jeden z największych producentów prosecco, działająca w regionie Treviso winiarnia Bottega, poszła o krok dalej w kwestii edukacji alkoholowej swoich klientów.  Partia butelek zawierała etykiety, na których umieszczono informację o „bezpiecznej dziennej dawce” prosecco.

Czytaj więcej

Whisky

Litr na głowę. Polska w w światowej czołówce krajów importujących szkocką whisky

W rankingu podsumowującym 2022 rok, przygotowanym przez stowarzyszenie producentów szkockiej whisky, Polska znalazła się w pierwszej dziesiątce krajów importujących najwięcej tego trunku. Zaskakująca zmiana nastąpiła na pozycji lidera zestawienia.

„Sugerujemy spożywanie maksymalnie dwóch kieliszków dziennie” – głosi zalecenie w małym serduszku, widniejącym z tyłu butelki. Bottega stała się tym samym pierwszym we Włoszech producentem, który zawarł na swoich etykietach tego rodzaju informację.

Największą i ciągle powiększającą się grupę osób pijących prosecco stanowią młodzi ludzie. To właśnie do tego grona klientów marka Bottega chce dotrzeć ze swoim zaleceniem. Jak podkreśla właściciel winiarni, Sandro Bottega, jego marka nie zachęca do wypijania dwóch kieliszków dziennie, ale do ograniczenia spożycia prosecco do takiej właśnie ilości.

„To jedynie sugestia mająca pomóc konsumentom w utrzymaniu odpowiedzialnego poziomu konsumpcji” – stwierdza cytowany przez włoskie media Bottega. „Edukacja w kwestii picia jest pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, zanim w ogóle zacznie się pić” – dodaje właściciel marki.

Bottega zauważa też, że w mediach krąży wiele mitów na temat niebezpieczeństw wiążących się ze spożywaniem alkoholu. Podkreśla, że celem jego firmy jest edukacja konsumentów, aby pić odpowiedzialnie i zrozumieć ograniczenia ludzkiego ciała, ale bez rezygnacji z przyjemności, jaka płynie z delektowania się kieliszkiem wina.

„Pij odpowiedzialnie” – czyli ile?

Wypuszczenia nowych etykiet marki Bottega stoi w dużym kontraście z nowym prawem, dotyczącym etykietowania alkoholi, które najprawdopodobniej wejdzie w życie w Irlandii. Pomysł tamtejszego rządu wzbudził wiele kontrowersji wśród pozostałych państw członkowskich, otrzymał jednak zielone światło ze strony Komisji Europejskiej.

Projekt zakłada, że na etykietach powinny znaleźć się informacje dotyczące takich zagrożeń wynikających ze spożywania alkoholu jak choroby wątroby czy nowotwory. Po akceptacji Komisji Europejskiej, aby nabrać mocy prawnej, projekt potrzebuje już tylko podpisu irlandzkiego ministra zdrowia.

Pomysłowi Irlandii ostro sprzeciwili się między innymi ministrowie rolnictwa Hiszpanii i Włoch. Luis Planas i Francesco Lollobrigida zapowiedzieli, że etykiety z podobnymi informacjami nigdy nie znajdą się na butelkach win sprzedawanych w ich krajach. Przypomnijmy, że aktualne stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) brzmi, iż żadna, nawet najmniejsza dawka alkoholu nie jest całkowicie bezpieczna dla ludzkiego zdrowia.