O tym, że rysunki z francuskiego tygodnika satyrycznego „Charlie Hebdo” mogą być kontrowersyjne, wiadomo od dawna. To jedno z założeń tego magazynu – ma budzić emocje. Tym razem okazało się, że rysunkiem jednego ze współpracowników „Charlie Hebdo” dotknięci poczuli się francuscy policjanci.
Francja: prześmiewcza etykieta z pijanym policjantem
Gerard Descrambe to francuski winiarz i jednocześnie od lat miłośnik humoru „Charlie Hebdo”, regularnie zamawiający projekty etykiet u ilustratorów współpracujących z tym magazynem. Jedna z prac, autorstwa Charba, rysownika zabitego w ataku terrorystycznym na redakcję tygodnika w 2015 roku, pojawiła się na butelce najnowszego rocznika białego wina z bordoskiej winiarni Château Renaissance, należącej do Descrambe’a.
Czytaj więcej
Rysunek przedstawiający zamek lub pałacyk, do tego ozdobna czcionka i ciężka butelka, jakby była z ołowiu – to tylko niektóre z zabiegów, które mają przekonać klientów, że dane wino jest wysokiej jakości.
Na etykiecie widnieje karykaturalna postać podchmielonego policjanta z czerwonym nosem. Obok widnieje napis: „Partner moich głupich błędów”. Autorem rysunku jest Charb (wł. Stéphane Charbonnier) – rysownik i dziennikarz, który stał na czele „Charlie Hebdo” w latach 2009-2015.