Koniec rekordowej wystawy Vermeera, ale dzieła mistrza nadal można oglądać

Wystawa „Vermeer” w amsterdamskim Rijksmuseum przechodzi do historii. Pobiła rekord oglądalności i zaliczyła ogromny finansowy sukces. Organizatorzy przygotowali niespodziankę dla tych, którym nie udało się zdobyć biletów na tę wystawę.

Publikacja: 05.06.2023 13:19

Na wystawie zgromadzono aż 28 dzieł Jana Vermeera. Niestety, część odwiedzających nie mogła zobaczyć

Na wystawie zgromadzono aż 28 dzieł Jana Vermeera. Niestety, część odwiedzających nie mogła zobaczyć słynnej „Dziewczyny z perłą” – obraz opuścił Rijksmuseum pod koniec marca.

Foto: Photo Rijksmuseum/ Henk Wildschut

W ciągu czterech miesięcy trwania retrospektywnej wystawy poświęconej twórczości Jana Vermeera w Rijksmuseum w Amsterdamie przez muzeum przewinęły się setki tysięcy gości z całego świata. Pobito tym samym rekord pod względem liczby osób, które odwiedziły wystawę. Świat dosłownie oszaleli na punkcie tego wydarzenia.

Zainteresowanie było tak duże, że bilety rozeszły się błyskawicznie. Mimo udostępniania kolejnych partii wejściówek, mnóstwo osób musiało odejść z kwitkiem. Choć wystawa już się zakończyła, jej organizatorzy mają ofertę „pocieszenia” dla tych, którym nie udało się obejrzeć wystawy – a takich osób są na całym świecie tysiące. 

Rekordowa wystawa Jana Vermeera w Rijksmuseum

4 czerwca 2023 roku dobiegła końca ciesząca się gigantycznym zainteresowaniem wystawa obrazów XVII-wiecznego holenderskiego mistrza, Jana Vermeera. W jednym miejscu udało się zebrać 28 z 37 rozsianych po całym świecie obrazów tego artysty. Wśród nich znalazła się „Dziewczyna z perłą”, „Mleczarka”, „Koronczarka” czy „Czytająca list”.

Czytaj więcej

„Nature”: Indie wyrzucają z podręczników szkolnych układ okresowy pierwiastków

Liczba biletów była mocno ograniczona. Muzeum tłumaczyło to chęcią zapewnienia zwiedzającym jak najlepszego doświadczenia płynącego z patrzenia na przeważnie niezbyt duże, pełne spokoju i intymnej atmosfery obrazy. Efekt? Bilety wyprzedały się na pniu.

Fakt, że była to największa w historii ekspozycja prac Vermeera, to tylko jeden z rekordów, które udało się pobić pracownikom Rijksmuseum. Okazało się, że chętnych na zobaczenie obrazów mistrza było tak wielu, że już na wczesnym etapie otwartej na początku lutego wystawy zapowiadano jej rekordową oglądalność.

Wystawę „Vermeer” obejrzało 650 tysięcy osób ze 113 krajów. Oczywiście największe grono stanowili Holendrzy. Serwis „ARTnews” podaje, że tuż za nimi uplasowali się Francuzi, Niemcy, Brytyjczycy oraz Amerykanie. Wśród zwiedzających nie zabrakło takich słynnych osobistości jak prezydent Francji Emmanuel Macron, reżyser Steven Spielberg czy aktorki Jamie Lee Curtis i Gillian Anderson.

Spory sukces odniosła też wirtualna wystawa na oficjalnej stronie Rijksmuseum, której narratorem był brytyjski aktor Stephen Fry. Obejrzało ją 800 tysięcy internautów z całego świata. Muzeum sprzedało też ponad 100 tysięcy albumów z wystawy – to najlepszy wynik w historii tej instytucji.

„Vermeer” w Rijksmuseum – najgłośniejsza wystawa 2023 roku

Niektórzy twierdzą, że malarstwo Jana Vermeera jest nudne. Inni zachwycają się kunsztem, z jakim artysta ukazywał ulotne momenty z codziennego życia przedstawicieli amsterdamskiej klasy średniej. Rekordowe wyniki wystawy udowodniły, że liczące ponad trzy wieki dzieła nadal budzą duże emocje.

Muzeum zrobiło niedawno ukłon w stronę tych, którzy nie zdążyli kupić biletu na wystawę. Uruchomiono loterię, w której można było wylosować szansę na kupno wejściówki. Grupa 2600 szczęśliwców zobaczyła wystawę 2 i 3 czerwca w godzinach późnowieczornych.

W międzyczasie nie obyło się też bez zgrzytów. 30 marca wystawę opuściło jedno z najsłynniejszych dzieł Vermeera – wspomniana wcześniej „Dziewczyna z perłą”. Choć Rijksmuseum już wcześniej zapowiadało ten fakt, wielu zwiedzających wyrażało w internecie swoje niezadowolenie.

Nawet bez „Dziewczyny z perłą” miłośnicy sztuki nadal pragnęli wybrać się na wystawę. Wkrótce po wyprzedaniu się biletów uruchomiła się szara strefa. Ci, którzy wcześniej kupili bilety, odsprzedawali je na eBayu w cenach dochodzących do kilku-kilkunastu tysięcy złotych. W reakcji na to zjawisko Rijksmuseum ostrzegło, że bilety kupione poza oficjalnymi kanałami sprzedaży mogą nie być honorowane.

Choć wystawa dobiegła końca, to sześć obrazów, które Rijksmuseum wypożyczyło z innych instytucji, pozostanie w tamtejszej Galerii Honorowej od 7 czerwca do 10 października 2023 roku. Wśród dzieł Vermeera, które nadal będzie można oglądać, są takie obrazy jak należąca do Muzeum Państwowego w Waszyngtonie „Dziewczyna w czerwonym kapeluszu” czy „Młoda kobieta siedząca przy wirginale”, która przyjechała z The Leiden Collection w Nowym Jorku.

W ciągu czterech miesięcy trwania retrospektywnej wystawy poświęconej twórczości Jana Vermeera w Rijksmuseum w Amsterdamie przez muzeum przewinęły się setki tysięcy gości z całego świata. Pobito tym samym rekord pod względem liczby osób, które odwiedziły wystawę. Świat dosłownie oszaleli na punkcie tego wydarzenia.

Zainteresowanie było tak duże, że bilety rozeszły się błyskawicznie. Mimo udostępniania kolejnych partii wejściówek, mnóstwo osób musiało odejść z kwitkiem. Choć wystawa już się zakończyła, jej organizatorzy mają ofertę „pocieszenia” dla tych, którym nie udało się obejrzeć wystawy – a takich osób są na całym świecie tysiące. 

Pozostało 84% artykułu
Sztuka
„Mona Lisa” zmieni miejsce pobytu. Władze Luwru podjęły już decyzję
Sztuka
Porażka wystawy tylko dla kobiet. Jest decyzja sądu. „To dyskryminacja mężczyzn”
Sztuka
Finał „kradzieży stulecia”. Złodziej sedesu ze złota przyznał się do winy
Sztuka
Sztuczna inteligencja odtworzyła arcydzieło spalone 300 lat temu. Bazą był szkic
Sztuka
Polska ma pierwszego van Gogha. Jest oficjalne potwierdzenie