W wielu krajach na całym świecie trwa swego rodzaju polowanie na majątki rosyjskich oligarchów. Częściowo udało się z kontami bankowymi, willami i jachtami. Nadal jednak, pomimo kolejnych sankcji, w rękach bogatych Rosjan znajduje się mnóstwo wartościowych przedmiotów.
Czym są porty wolnocłowe?
Mogłoby się wydawać, że kupując drogi obraz majętny Rosjanin od razu zechce powiesić go w swojej willi. W rzeczywistości decyzja o tym, co dalej stanie się z zakupionym dziełem sztuki może zająć wiele miesięcy, czasem wręcz lat. Dlatego wielu kolekcjonerów w międzyczasie woli skorzystać z usług portów wolnocłowych, w których ich nabytki będą zarazem bezpieczne i wolne od podatków.
Umieszczenie zakupionych dzieł sztuki w magazynach portu wolnocłowego pozwala uniknąć opłat celnych. W przypadku dzieł, które kupowane są nie jako ozdoba posiadłości, a w celu inwestycyjnym, port wolnocłowy może mieć kluczowe znaczenie, szczególnie przy dziełach wielkiej wartości, których import może wiązać się z dużymi opłatami celnymi.
W dobie boomu na aukcje cennych dzieł sztuki i rosnącej popularności dzieł sztuki nie tyle jako formy lokowania oszczędności, co traktowania jej w kategoriach produkty inwestycyjnego, rola portów wolnocłowych zyskuje na znaczeniu. Zakup i późniejsza sprzedaż dzieła, odbywa się na terenie portu wolnocłowego, więc nie trzeba płacić cła. Przy dziełach sztuki wartych miliony dolarów czy euro, ma to niebagatelne znaczenie.
Czytaj więcej
Jeszcze niedawno zasiadały w pierwszych rzędach na pokazach mody w Mediolanie czy Paryżu, przyjaźniły się z projektantami, wydawały wystawne przyjęcia. Żony rosyjskich miliarderów, nazywane „rosyjską mafią”, dziś stały się „persona non grata”.