Kilka dni temu na pustyni w amerykańskim stanie Utah odnaleziono tajemniczy, wysoki na trzy metry monolit, który rozbudził wyobraźnię internautów i zapoczątkował globalne śledztwo na miarę serialu „Z archiwum X”.
Monolit z Utah: czy ten człowiek jest jego twórcą?
Gdy okazało się, że kilka dni później w Rumunii pojawił się podobny obiekt, niektórzy uznali, że to nawiązanie do filmu „2001: Odyseja kosmiczna” Stanleya Kubricka lub kampania promująca nowy serial któregoś z serwisów streamingowych. W wyjątkowo niespokojnym i pełnym zwrotów akcji roku 2020 nie można wykluczyć też, że monolit jest rodzajem komunikatu wysłanego przez kosmitów, choć to akurat najmniej prawdopodobna sytuacja.
Czytaj też: Najdroższy obraz świata nie jest dziełem Leonarda da Vinci? Pojawił się nowy trop
„New York Times” postanowił prześledzić inny trop. Według redaktorów amerykańskiego dziennika związek z nietypowym znaleziskiem na pustyni może mieć nieżyjący już rzeźbiarz-minimalista, John McCracken. Zdaniem galerii Davida Zwirnera, która współpracowała z McCrackenem od 1997 roku i do dziś opiekuje się pozostawionym przez niego dorobkiem, monolit odpowiada wypracowanemu przez McCrackena stylowi.
John McCracken nie wspominał o takim projekcie swoim współpracownikom czy przyjaciołom. Jednak jego syn, Patrick McCracken, przypomniał sobie o rozmowie, którą odbył z ojcem w 2002 roku, która potwierdza przypuszczenia „New York Timesa”. „Staliśmy przed domem i patrzyliśmy na gwiazdy. Wtedy ojciec powiedział, że chciałby pozostawić swoje dzieła w odludnych miejscach – tak, by można było je odkryć dużo później” – powiedział Patrick McCracken w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem „NYT”, dodając, że jego ojciec był zafascynowany wizją kosmitów odwiedzających Ziemię.