Kto oprócz Sinatry zamawiał ręcznie szyte na miarę buty w atelier Berluti? Lista znanych klientów jest długa. Buty z paryskiej manufaktury z ponad 120–letnią tradycją nosili najwięksi i najsłynniejsi. Alain Delon, John Cocteau, Charles Aznavour, Andy Warhol, Harvey Keitel, Robert De Niro, Dean Martin. Sława produktów Berluti dawno temu obiegła Europę i Amerykę i wcale nie słabnie. W czasach komputerów, sztucznej inteligencji i e–commerce’u jakość ręcznej produkcji wciąż budzi pożądanie – i wciąż ma swoją cenę.
Berluti: ta historia zaczyna się w Paryżu
Gdy Alessandro Berluti zakładał w Paryżu zakład produkcji obuwia, komputery, internet czy telewizja jeszcze nie istniały. Prawdę mówiąc, nawet parowóz wciąż był nowinką. Zakład Berlutiego powstał w 1895 roku. Paryż miał być dla 30-letniego włoskiego szewca miejscem nauki i zdobywania nowych umiejętności, ale francuska stolica szybko poznała się na umiejętnościach Berlutiego.
Czytaj też: Charvet: najlepsze koszule na świecie szyją na placu Vendome
Jego pierwszy model butów, uszyty z jednego kawałka skóry, bez widocznych szwów, stał się hitem. Ten model, nazwany po prostu Alessandro, do dzisiaj stanowi najważniejszy produkt marki Berluti. To po te buty zgłaszają się wielcy artyści, politycy i biznesmeni. Składają zamówienie i czekają. Stworzenie najlepszych butów na świecie musi trochę potrwać.
Czytaj też: Samochód uszyty na miarę potrzeb kierowcy: nowy Lexus NX
Fot: materiały prasowe