Nadchodzi „New Look”: kres popularności dresów już bliski

Co można już dzisiaj powiedzieć o trendach na 2021 roku na podstawie wiosennych kolekcji wielkich domów mody?

Publikacja: 13.11.2020 09:25

Fot: Cecilie Bahnsen

Fot: Cecilie Bahnsen

Foto: Fot: Cecilie Bahnsen

W tym tygodniu „lockdown” został ogłoszony słowem roku wg redaktorów słownika Collinsa. Zaskoczenia nie było – przymusowa izolacja wpłynęła dosłownie na każdą dziedzinę naszego życia, z modą na czele.

Zbiegające się z wyborem słowa roku ogłoszenie o szczepionce na koronawirusa sprawiło, że projektanci zaczęli przymierzać się do myślenia o tym, jak będzie wyglądał  świat po lockdownie. Jakie zmiany nas czekają?

Czytaj też: Czy dżinsy poradzą sobie w erze dresów i powszechnej wygody?

Lisa Armstrong z „The Telegraph” przekonuje, że informacja o szczepionce z dnia na dzień zakończyła erę dresów, legginsów i topów, przywracając elegancję i szyk na właściwe im miejsce. Angielska dziennikarka przypomina o pierwszej kolekcji Christiana Diora z 1947 roku, popularnie nazywanej dziś „New Look”. Po latach wojennych wyrzeczeń konsumenci chcieli nowej, rewolucyjnej mody – zmysłowej, pełnej tekstur i pomysłów – a Dior im to zapewnił, przywracając jednocześnie Paryżowi status stolicy światowej mody.

Podobne głosy dotyczące odrodzenia wysokiego stylu słychać dziś w przywoływanych przez Armstrong domach mody, takich jak Michael Kors, Mouki Mou czy Cecile Bahnsen. W jesiennych pokazach mody i kolekcjach na najbliższą wiosnę komfortowy „althleisure” został zastąpiony przez rozkloszowane suknie i  „kokonowe” kształty – bańki, kule i poduszki, znane m.in. z projektów Rei Kawakubo z Commes des Garcons.

„Nowy look”, bardziej niż w przypadku legendarnej kolekcji Diora skupiony na ekologicznym aspekcie produkcji, nie ograniczy się do bogactwa kształtów. W kolekcjach na wiosnę widać również jaskrawe barwy, zwiewne tkaniny czy obszerne koszule. Zdaniem Armstrong projekty na nadchodzące miesiące świadczą o tym, że projektanci bardziej niż dotychczas skupiają się na tym, co ludzie naprawdę chcą nosić – a nie na tworzeniu mody pod kątem nagłówków w serwisach internetowych.

W tym tygodniu „lockdown” został ogłoszony słowem roku wg redaktorów słownika Collinsa. Zaskoczenia nie było – przymusowa izolacja wpłynęła dosłownie na każdą dziedzinę naszego życia, z modą na czele.

Zbiegające się z wyborem słowa roku ogłoszenie o szczepionce na koronawirusa sprawiło, że projektanci zaczęli przymierzać się do myślenia o tym, jak będzie wyglądał  świat po lockdownie. Jakie zmiany nas czekają?

Styl
Jak przetrwać upały? Innowacyjna tkanina, która chłodzi, może być przełomem
Styl
Pierpaolo Piccioli odchodzi z Valentino. To on uratował słynny włoski dom mody
Styl
Rośnie fala „przyjaznych oszustw” w e-sklepach. To problem przed Black Friday
Styl
Barbara M. Roberts, czyli Barbie. Kto wymyślił najsłynniejszą lalkę świata?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Styl
Jak się ubrać na koronację króla? Karol III zmienia wielowiekowe zasady