Z jednej strony mamy do czynienia z fascynacją ponadczasową klasyką, z drugiej – z chęcią wyróżnienia się i sięganiem po streetwear. Właśnie w ten sposób nieodwracalnie zmienia się golf, przez wielu uznawany za najbardziej konserwatywny sport na świecie.
Strój do golfa: od klasyki po streetwear
Jonathan Sawyer z serwisu Highsnobiety upatruje zmiany stylowego konsensusu w golfie w początkach błyskotliwej kariery Tigera Woodsa. Sport, zarezerwowany głównie dla białych mężczyzn w średnim wieku, niespodziewanie zyskał czarnoskórą gwiazdę na miarę Michaela Jordana. Podobnie jak Jordan, Woods na początku kariery związał się z firmą Nike, to przyczyniło się do większego zainteresowania butami golfowymi tej marki.
Czytaj też: Jakie zegarki noszą najlepsi tenisiści świata?
Kolejne sukcesy Tigera Woodsa sprawiły, że w 1998 roku Nike rozszerzyło swoją ofertę o piłki do golfa, kije i akcesoria niezbędne do gry. Kolekcja Nike Golf istniała do 2016 roku, cztery lata temu amerykańska firma postanowiła skupić się na najpopularniejszym produkcie, czyli na produkcji butów. Pozyskano też nowych ambasadorów, choćby nowe gwiazdy golfa – Rory Mcllroy czy Brooks Koepka.
Moda uliczna wkracza do świata golfa
Eksperymentalny, designerski streetwear zyskuje popularność w świecie golfa tak, jak w wielu innych branżach uznawanych za symbol statusu społecznego. Tylko w ubiegłym tygodniu Adidas do listy swoich klasycznych modeli, które zostały przygotowane w nowej wersji specjalnie na potrzeby golfistów, dołączył golfową wersję modelu ZX 8000 z lat 80. Miesiąc wcześniej firma zaprezentowała też golfową odsłonę kultowego modelu Superstar, rozsławionego w latach 80. przez nowojorski tercet hip-hopowy Run DMC.