Wygląd 47. prezydenta od lat wywołuje drwiny wielu przeciwników amerykańskiego prezydenta. Anglojęzyczne media przekonują, że Donald Trump regularnie korzysta z solarium, chętnie też nakłada na twarz grubą warstwę pudru. Po jesiennym zwycięstwie Trumpa w walce o Biały Dom, dużą uwagę zaczęto zwracać na otoczenie obecnego prezydenta USA.
„Twarz w stylu Mar-a-Lago”: nowy trend wśród współpracowników Trumpa
Amerykańskie wydanie dziennika „El País” zwraca uwagę na zjawisko, które stało się charakterystyczne dla szerokiego kręgu współpracowników Donalda Trumpa. Zdaniem dziennikarzy „El Pais” jest ono na tyle popularne, że można mówić o narodzinach nowego trendu, który nazwano „Twarz w stylu Mar-a-Lago”.
Chodzi między innymi o częste korzystanie z zabiegów medycyny estetycznej, używanie botoksu do maskowania zmarszczek, a także regularne stosowanie samoopalacza czy solarium. W związku z tym pojawiło się określenie „Mar-a-Lago face”, czyli właśnie „twarz w stylu Mar-a-Lago”. Jako jeden z pierwszych na fenomen ten zwrócił uwagę „The Hollywood Reporter”, jeszcze w listopadzie 2024 roku.
Czytaj więcej
Pierwotnie miał być jedynie zaskakującym projektem artystycznym, ale szybko zaczął żyć własnym życiem – i zmienił życie mieszkańców pustynnego miasteczka Marfa w Teksasie. Przedsięwzięcie artystów z Danii i Norwegii, które kończy 20 lat, stało się symbolem współczesnego świata konsumpcji.
Dlaczego „Mar-a-Lago”? Chodzi o luksusową posiadłość Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie. Od dłuższego czasu willa pełni funkcje prywatnego centrum dowodzenia Trumpa. Prezydent gości tam często przywódców politycznych z całego świata.