W dobie powszechnego przemęczenia pracą i wypalenia zawodowego pokolenie Z ma radykalny sposób na regenerację ciała i umysłu. To tak zwane mikroemerytury, na które decyduje się coraz więcej młodych pracowników różnego szczebla. Na czym polega to zjawisko?
„Mikroemerytury”: pokolenie Z ucieka od pracy
Współcześni dwudziesto- i trzydziestokilkulatkowie to ambitne i pracowite pokolenie, które jednocześnie bardzo dba o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Wydaje się, że znacznie bardziej niż poprzednie generacje.
„Zetkom”, a także wielu młodszym milenialsom, przyświeca zasada, że pracują po to, aby żyć – nie odwrotnie. Nic dziwnego, że w ostatnich latach popularne stały się wśród nich takie trendy jak „quiet quitting” czy „lazy girl job”, o których pisaliśmy.
Młodzi specjaliści na różne sposoby poszukują balansu między pracą a życiem prywatnym. Jednym z nich są tak zwane mikroemerytury. Podobnie jak wiele innych trendów wśród młodych pracowników, „mikroemerytura” (ang. micro-retirement, microdosing retirement) narodziła się na TikToku.
Czytaj więcej
Kucharze w wielu państwach europejskich coraz częściej rezygnują z wykorzystywania łososia w przygotowywanych przez siebie potrawach. Część z nich sięga po inne ryby, które ich zdaniem są lepszym rozwiązaniem w kuchni.