Kto i po co edytował zdjęcie księżnej Walii? „Przekroczono pewną granicę”

W ciągu ostatniej doby uwaga brytyjskich i zagranicznych mediów skupiła się na Kate, żonie księcia Williama, brytyjskiego następcy tronu. Powodem jest oficjalne zdjęcie księżnej z dziećmi, opublikowane 10 marca, pierwsze od dwóch miesięcy. Po niedawnej operacji księżnej Walii rodzina królewska utrzymuje stan jej zdrowia w większej tajemnicy niż stan jej teścia, króla Karola III, u którego zdiagnozowano nowotwór.

Zdjęcie księżnej Kate: teorie spiskowe i plotki na temat jej stanu zdrowia

Księżna Kate, żona następcy brytyjskiego tronu księcia Walii, Williama, przeszła operację w obrębie jamy brzusznej w połowie stycznia. Nie ujawniono choroby, która wymagała takiego zabiegu. Co więcej, od tamtej pory 42-letnia księżna nie pojawiała się publicznie, co pałac Kensington uzasadniał koniecznością rekonwalescencji.

Czytaj więcej

Zdrowie & uroda

Król Karol III wybrał osobistego lekarza. To specjalista od homeopatii

Król Wielkiej Brytanii Karol III zatrudnił homeopatę w roli swojego osobistego lekarza. Doktor Michael Dixon został szefem zespołu królewskich medyków.

Księżna Kate opuściła szpital London Clinic 29 stycznia, po 13 dniach pobytu w tej placówce. Rekonwalescencja miała trwać dwa tygodnie, ale od wyjścia ze szpitala widziano ją tylko raz – paparazzi uwiecznił ją podczas podróży samochodem w pobliżu pałacu w Windsorze. Paliwa zwolennikom teorii spiskowych dostarczył książę William, który odwołał swoje publiczne wystąpienie zaplanowane na 27 lutego. 

Aby położyć spekulacje dotyczącej stanu zdrowia Kate, rodzina królewska opublikowała w niedzielę zdjęcie księżnej z okazji Dnia Matki, który w Wielkiej Brytanii obchodzi się 10 marca. Jednak zamiast uspokoić niepokoje, zdjęcie wywołało nową serię plotek i teorii spiskowych.

Pierwsze od dwóch miesięcy zdjęcie Kate miał wykonać książę William. Księżnej towarzyszy na nim troje jej dzieci: dziesięcioletni George, ośmioletnia Charlotte i pięcioletni Luis.

„Dziękuję za miłe życzenia i nieustające wsparcie przez ostatnie dwa miesiące. Życzę wszystkim szczęśliwego Dnia Matki. C." – brzmi podpis z inicjałem księżnej Catherine. Za pośrednictwem brytyjskiej agencji PA Media fotografia trafiła do mediów w Wielkiej Brytanii i na całym świecie.

Czołowe agencje prasowe, między innymi AFP, Reuters i Associated Press, doszukały się w nim śladów edytowania, co zmusiło je do wycofania go ze swoich serwisów, bo wewnętrzne regulaminy zabraniają tym agencjom publikowania zdjęć poddanych obróbce.

W międzyczasie temat podjęły brytyjskie media, szukając nieprawidłowości na zdjęciu. „Czy brakuje części przegubu i rękawa swetra księżniczki Charlotte? Czy dłonie księcia Luisa wyglądają prawidłowo? Czy drzewo w tle powinno mieć liście w połowie marca?” – tak serwis BBC podsumowuje spekulacje, które narosły w mediach wokół zdjęcia księżnej Kate. Media w Wielkiej Brytanii zwracają też uwagę, że księżna nie ma obrączki.

Księżna Walii zabiera głos w sprawie zdjęcia

Nieobecność księżnej (ostatni raz widziana była publicznie w święta Bożego Narodzenia) zrodziła szereg teorii spiskowych na temat stanu jej zdrowia. Wielu komentatorom uderzający wydawał się kontrast między dość dużą otwartością w komunikatach dotyczących stanu zdrowia króla Karola III (choruje na nowotwór), a skrytością w przypadku Kate.

Księżna Walii była dotąd podporą rodziny królewskiej, regularnie brała udział w oficjalnych spotkaniach, dlatego jej nagłe zniknięcie wydało się opinii publicznej zaskakujące i tajemnicze. Sytuację pogarszało niejasne stanowisko oficjalne, które brzmiało bardzo lakonicznie: „księżna cały czas czuje się dobrze”.  

Publikacja zdjęcia Kate z dziećmi miała zapewne przeciąć spekulacje i pokazać, że Kate wraca do zdrowia, jednak zamieszanie z modyfikacją zdjęcia pogorszyło sytuację, zamiast ją wyjaśnić. 

Dyskusja wokół zdjęcia jest tak gorąca także dlatego, że jego autorem nie jest profesjonalny fotograf współpracujący z Pałacem Kensington. Prywatne zdjęcia członków rodziny królewskiej wykonują zwykle specjalnie zaproszeni profesjonalni fotografowie, na przykład z mediów publicznych. Następnie fotografie trafiają do szerszej dystrybucji. Tym razem autorem zdjęcia miał być książę William.

Jednak, jak tłumaczy BBC, w trakcie rekonwalescencji grono osób, z którymi spotykała się Kate, było bardzo wąskie. Do wykonania zdjęcia, które opublikowano 10 marca, nie zaangażowano więc profesjonalnego fotografa.

W poniedziałek głos w sprawie zdjęcia zabrała księżna Kate na platformie X. „Jak wielu amatorskich fotografów, czasem eksperymentuję z edycją. Chciałam przeprosić za wszystkie nieporozumienia, jakie wywołało rodzinne zdjęcie, którym podzieliłam się wczoraj. Mam nadzieję, że wszyscy mieliście udany Dzień Matki. C.” – napisała księżna w poniedziałek na oficjalnym profilu książąt Walii.