Dla młodych ludzi fakt posiadania jakiejkolwiek pracy to za mało. Najważniejsze są dla nich zadowalające wynagrodzenie „na początek” i przejrzystość w kwestii płac, a także dodatkowe „benefity”. Takie wnioski płyną z badania amerykańskiej firmy Handshake, pomagającej młodym ludziom w znalezieniu pracy.
Generacja Z oczekuje stabilności w pracy
O przedstawicielach pokolenia Z krążą niezbyt pochlebne opinie, zwłaszcza wśród pracodawców. Zarzuca się im nierealistyczne oczekiwania wobec życia. Czy jednak „Zetki” faktycznie są tak oderwane od rzeczywistości, a ich wymagania wobec swojego przyszłego pracodawcy — trudne do spełnienia? Sprawdzili to analitycy z firmy Handshake.
Czytaj więcej
„Poniedziałki na minimum” to nowy trend wśród młodych pracowników. Unikając ciężkiej pracy w poniedziałki i odkładając trudne zadania na kolejne dni, chcą uniknąć stresu, przepracowania i szybkiego wypalenia. Pracodawcy mają orzech do zgryzienia.
Badacze przepytali ponad 1800 absolwentów amerykańskich college’ów. Badanie przeprowadzono co prawda wyłącznie w gronie młodych Amerykanów, jednak ich rówieśnicy w wielu innych częściach świata — również w Europie — znajdują się po studiach w bardzo podobnej sytuacji i podzielają ich podejście do własnego życia.
Badacze zapytali młodych ludzi, jakie cechy powinien posiadać ich przyszły pracodawca. Okazuje się, że znakomita większość, bo aż 85 procent wskazało na „stabilność zatrudnienia”. Niemal równie liczna grupa — 81 procent — stwierdziła, że najważniejsze w ich wymarzonej pierwszej pracy są dodatkowe benefity, zachęcające ich do tego, aby pozostać w danej firmie dłużej.