Praca zdalna, dla wielu osób konieczność w czasie pandemii, może w łatwy sposób prowadzić do zaburzenia granic między tym, gdzie kończą się godziny pracy, a zaczyna czas wolny. Praca z domu zapewnia większą elastyczność, a jednocześnie trudniej „wyjść z biura”, skoro stał się nim dom czy mieszkanie.
Belgia: urzędnicy mają „prawo do czasu wolnego”
Psychologowie ostrzegają, że ten brak jasnego podziału, kiedy pracujemy, a kiedy odpoczywamy, może prowadzić do szybkiego wypalenia zawodowego. Właśnie temu chcą przeciwdziałać władze belgijskie, dlatego od początku lutego 2022 roku 65 tysięcy urzędników federalnych zyska zapewnienie, że po godzinach pracy nie będzie można się z nimi kontaktować.
Czytaj więcej
Lekarze w Belgii zalecają pacjentom, którzy chorowali na Covid-19, by w ramach terapii regularnie...
O wprowadzanych w Belgii zmianach poinformował serwis BBC. Zdaniem belgijskiej ministry Petry De Sutter, bez jasno sprecyzowanego „prawa do odłączenia się”, wiele osób narażonych jest na stres i wypalenie zawodowe, a więc zjawiska, które stają się powoli plagą w miejscach pracy.
Urzędnicy, których obejmują nowe przepisy, zyskali też zapewnienie, że nie będą karani ani w inny sposób prześladowani za to, że nie odbierają służbowych maili czy nie odpowiadają na telefony poza godzinami pracy.