Marki motoryzacyjne w szczególny sposób dbają o swoje flagowe modele. Zmiany, jeśli są niezbędne, następują ostrożnie, po namyśle i z przekonaniem, że powstanie coś jeszcze lepszego. No bo czy da się poprawić coś, co z definicji powinno być najlepsze i bezkonkurencyjne? Przed takim wyzwaniem stanął Mercedes. Jak z niego wybrnął?
Nowy Mercedes-AMG GT Coupé. Sport i wygoda
Mercedes-AMG GT Coupé, flagowiec niemieckiego producenta, właśnie doczekał się drugiej generacji. Jest bezdyskusyjnie sportowy, co gwarantuje logo AMG z tyłu i legendarny już 4-litrowy silnik V8 pod maską, a także szereg rozwiązań konstrukcyjnych na miarę aut wyścigowych. Jednocześnie jednak nowy GT Coupé ma być samochodem jeszcze bardziej przydatnym na co dzień. Brzmi jak próba łączenia ognia z wodą, ale Mercedes od lat udowadnia, że samochody sportowe mogą być funkcjonalne i komfortowe.
Sercem samochodu jest wspomniany silnik 4.0 V8 z dwiema sprężarkami i dwoma poziomami mocy, w zależności od wersji. Każdy silnik, zgodnie z filozofią firmy AMG, budowany jest przez jednego mechanika.
W mocniejszym wariancie, GT 63 4Matic+ silnik zapewnia moc 585 KM, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje jedynie 3,2 sekundy. Słabsza wersja, GT 55 4Matic+ oferuje 476 KM i przypieszenie do „setki” w 3,9 sekundy.