Primitivo, nazwa pańskiej nowej restauracji sugeruje, że głównym motywem w tym przypadku jest kuchnia włoska. Dobrze myślę?
Piotr Popiński: Primitivo oferuje popularne dania kuchni włoskiej, ale zależało mi, żeby odejść od popularnego trendu otwierania włoskich restauracji w Warszawie. Chciałem stworzyć lokal z kuchnią śródziemnomorską, by w karcie można było znaleźć dania także z Francji, Hiszpanii czy Grecji, a więc krajów basenu Morza Śródziemnego.
Jak kiełkował pomysł na ten lokal?
PP: Przyczyn było co najmniej kilka. Jedną z głównych były rozmowy z gośćmi naszych restauracji. Wsłuchując się w ich oczekiwania doszliśmy do wniosku, że w Warszawie brakuje restauracji z kuchnią śródziemnomorską, oferującą dania nie tylko włoskie, ale także hiszpańskie, francuskie czy greckie. Istotna kwestia to także rosnąca popularność zdrowego odżywiania, a jak wiemy, dieta śródziemnomorska uchodzi za najzdrowszą. Kolejny argument to popularność czerwonego wina odmiany primitivo, które skradło serca Polaków. Statystyki pokazują, że od kilku lat jest ono hitem sprzedażowym w naszym kraju. Zgromadziliśmy więc największą w Polsce kolekcję tego wina. Nie bez znaczenia była też moja pasja do podróżowania na południe Europy i zamiłowanie do tamtejszej kuchni oraz bardzo dobre kontakty z lokalnymi producentami wina i oliwy. Tworząc tą unikatową restaurację chcieliśmy dać gościom w jednym miejscu możliwość ucztowania przez cały rok w klimacie wakacyjnej sjesty. Myślę, że będzie to duża atrakcja na kulinarnej mapie stolicy, dzięki czemu spośród wielu restauracji w Warszawie Primitivo będzie jedną z najbardziej lubianych i najczęściej odwiedzanych. Tego zresztą już dziś doświadczmy.
Co znajdziemy w karcie restauracji Primitivo?