Barcelona jako pierwsza mówi dość: „restauracje widmo” znikną z centrum miasta

Władze Barcelony podjęły przełomową decyzję i zakazały otwierania w centrum miasta tak zwanych „restauracji widmo”. Zakaz obejmuje też sklepy sprzedające produkty tylko poprzez aplikacje na telefon.

Publikacja: 16.03.2022 13:50

„Restauracje widmo”, dostępne tylko przez aplikacje w telefonie, mają zniknąć z centrum Barcelony.

„Restauracje widmo”, dostępne tylko przez aplikacje w telefonie, mają zniknąć z centrum Barcelony.

Foto: Alessio Rinella

„Ghost kitchen” czyli „resturacja widmo” to lokal, który oferuje jedzenie na wynos. Nie można w nim zarezerwować stolika, nie można przyjść na lunch. „Restauracje widmo” mieszczą się w centrach miast, ale są niedostępne dla mieszkańców, można zamawiać tylko na wynos.

Na podobnej zasadzie działają „dark store'y”, czyli sklepy, w których zakupy można zrobić tylko przez aplikację. Oba zjawiska w czasie pandemii pojawiły się w centrach miast w Europie, także w Warszawie. Szpecą miejską przestrzeń. Barcelona, jako jedno z pierwszych miast w Europie, postanowiła walczyć z tym zjawiskiem.  

Barcelona: koniec z „restuaracjami widmo” i „dark store'ami”

W ciągu ostatnich dwóch lat w miejsce zamykających się restauracji i innych lokali pojawiły się takie, które nie przyjmują gości, a jedynie przyrządzają posiłki, które klienci zamawiają przez internet. Ten model przyjęły również te bary i restauracje, którym udało się przetrwać kolejne lockdowny i pandemiczne restrykcje.

Część z nich całkowicie i na stałe przerzuciła się na taki sposób prowadzenia biznesu. Tak powstały „restauracje widno”. Równocześnie z tym zjawiskiem na fali zamawiania przez internet zakupów z dowozem do domu pojawiły się także tak zwane ciemne sklepy.

Ciemne kuchnie i sklepy zalały centra wielu miast na całym świecie, co nie ominęło również Barcelony. W końcu jednak włodarze katalońskiego miasta zdecydowali się stanowczo wyprosić te lokale z centralnych dzielnic.

Czytaj więcej

„Nie promować Moskwy”. Restauracje z Rosji wyrzucone z przewodników kulinarnych

W miarę bowiem powracania mieszkańców Barcelony do „normalnego” funkcjonowania okazało się, że w mieście brakuje miejsc, w których można się spotkać i posiedzieć. „Ghost kitchens” i „Dark store'y” zajmują przestrzenie, do których wstęp ma tylko personel, dostawcy produktów i pracownicy firm kurierskich.

Co więcej, wiele lokali, w których działają ciemne kuchnie, nie nadaje się do tego, żeby w nich gotować. Bywa na przykład tak, że nieodpowiednia wentylacja i hałasy dobiegające z kuchni mocno dają się we znaki okolicznym mieszkańcom, a przecież wiele z tych restauracje pracuje całą dobę, aby zaspokoić potrzeby klientów.

Dodatkowym problemem są sami kurierzy poruszający się rowerami, skuterami i samochodami. Ciemnych lokali pojawiło się w Barcelonie tak dużo, że z powodu wzmożonej ruchu kurierów na ulicach zrobiło się bardzo tłoczno.

Restauracje widmo: z centrum miasta na peryferia

Inicjatywa wyparcia takich lokali z centrum Barcelony otrzymała już wstępnie zielone światło tamtejszego ratusza. Jakie są założenia tego planu? Po pierwsze, ciemne kuchnie i supermarkety muszą ustąpić miejsca tym lokalom, do których można wejść, usiąść lub zrobić zakupy – tak jak przed pandemią.

Projekt zakłada, że z przestrzeni miasta mają całkowicie zniknąć ciemne sklepy. Z kolei większość ciemnych kuchni musi przenieść się na obrzeża Barcelony, czyli tam, gdzie nie koncentruje się codzienne życie mieszkańców.

Ma się to odbywać pod ściśle określonymi warunkami. Przykładowo: „ghost kitchens” będą mogły działać jedynie przy ulicy o szerokości minimum 25 metrów. Najbliższy taki lokal będzie mógł z kolei znajdować się nie bliżej, niż w promieniu 400 metrów.

Po drugie, każdy lokal w Barcelonie, będzie musiał wydzielić dla kurierów „poczekalnię”, w której będą mogli oni zaparkować rower czy skuter i odebrać zamówienie. I po trzecie, kurierzy będą musieli posiadać odpowiednią licencję na dostawy jedzenia i produktów.

Problem wszechobecnych lokali tego typu dotyczy niemal każdego większego europejskiego miasta. Część z nich podjęła już pewne działania, aby sobie z nim poradzić, na przykład w lutym 2022 roku władze Amsterdamu „zamroziły” działalność „dark store'ów”. Jednak to władze stolicy Katalonii jak dotąd jako pierwsze w Europie postanowiły zadziałać na tak dużą skalę.

Restauracje
Zamiast mięsa czy warzyw wyłącznie desery. Szefowie kuchni promują nowy trend
Restauracje
Sukces znanej polskiej restauracji. Debiutuje na prestiżowej liście
Restauracje
Wspólna akcja słynnych paryskich restauracji. Kolekcjonerzy się obłowią
Restauracje
Kuchenna „rewolucja” w najsłynniejszej polskiej restauracji. „Czas na nowe”
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Restauracje
Szefowie kuchni w Europie rezygnują z łososia w menu. Pojawił się następca