Słynny dom mody ma sposób na kryzys w branży luksusowej. Ceny cały czas w górę

Chanel, jeden z najbardziej znanych francuskich domów mody, przedstawił swoje wyniki za 2023 rok. Są rekordowe, mimo że branża dóbr luksusowych notuje spowolnienie, a rywale Chanel borykają się ze spadkami sprzedaży. Na czym polega sekret skuteczności Francuzów?

Publikacja: 28.05.2024 12:01

Marka Chanel w ostatnich latach konsekwentnie podnosiła ceny swoich produktów. Klientek to jednak ni

Marka Chanel w ostatnich latach konsekwentnie podnosiła ceny swoich produktów. Klientek to jednak nie zniechęca.

Foto: Alexandra Mazilu Unsplash

Na przestrzeni ostatnich kilku lat słynny dom mody Chanel regularnie i konsekwentnie podnosił ceny swoich wyrobów – zwłaszcza najbardziej pożądanych modeli torebek. Pomimo wyraźnego spowolnienia w branży luksusowej taka strategia przyniosła francuskiej marce rekordową sprzedaż. Chanel okazało się jedną z niewielu marek luksusowych, które na razie wychodzą z globalnego kryzysu obronną ręką.

Sukces Chanel: rekordowa sprzedaż w czasach kryzysu

W 2021 roku marka Chanel rozpoczęła regularne podwyżki cen swoich torebek oraz innych kultowych produktów. Na początku 2024 roku ceny wzrosły średnio o sześć procent, co i tak nie było najwyższą podwyżką w porównaniu z tymi, których dokonywano w poprzednich latach.

Teraz za najbardziej pożądane wyroby Chanel trzeba zapłacić już około 25 procent więcej niż przed pandemią. Choć strategia ta rozzłościła wiele klientek Chanel, to okazuje się, że w tym szaleństwie jest metoda.

Czytaj więcej

Słynna brytyjska marka w tarapatach. Przegrała z modą na „cichy luksus”?

Potwierdziły to najnowsze wyniki sprzedaży, którymi marka pochwaliła się w swoim sprawozdaniu finansowym za 2023 rok. W porównaniu z rokiem poprzedzającym wartość sprzedaży wzrosła o rekordowe 16 procent, co przyniosło Chanel zysk wynoszący 19,7 miliardów dolarów.

Francuski dom mody zanotował w 2022 roku dwucyfrowe wzrosty sprzedaży na wszystkich rynkach. W Europie wyniósł on 18,8 procent, w regionie Azji i Pacyfiku – 17,7 procent, zaś w obydwu Amerykach – 2,6 procent.

Oczywiście podwyżki zniechęciły do kupowania wyrobów Chanel spore grono klientek o nieco mniej zasobnych portfelach. Inne rzuciły się w wir zakupów, aby zdobyć swój ulubiony model zanim marka ogłosi kolejne podwyżki cen.

Okazało się że tych drugich było na tyle dużo, aby przynieść francuskiemu domowi mody bardzo zadowalające wyniki – a wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze drożej. Dyrektor finansowy Chanel Philippe Blondiaux poinformował w oficjalnym oświadczeniu, że ceny wyrobów francuskiej marki wzrosną jeszcze w tym roku.

Przepis na sukces w czasach kryzysu? Sprawić, by luksus stał się jeszcze droższy

Chanel, a także takie marki z branży luksusowej, Hermès czy Brunello Cucinelli obrały w ostatnim czasie bardzo podobny model biznesowy, skupiając się na sprzedaż swoich najdroższych wyrobów. Rynek dóbr luksusowych rządzi się bowiem zupełnie innymi mechanizmami, niż rynek ogólnodostępnych, tańszych produktów.

W myśl zasady Veblena, im coś jest droższe i trudniej osiągalne – tym bardziej jest pożądane i wraz ze wzrostem cen rośnie również popyt. W przypadku Chanel chodził więc nie tylko o jak najszybsze kupienie kultowej torebki zanim stanie się jeszcze droższa, ale o to, aby stać częścią ekskluzywnego świata marki lub w nim pozostać – pomimo coraz wyższych cen.

Wstęp do tego świata staje się coraz trudniejszy z każdą podwyżką – i pozwolić sobie na niego mogą już właściwie tylko najzamożniejsi klienci. Kilku-, a nawet kilkunastoprocentowe podwyżki cen w skali roku nie mają dla nich większego znaczenia.

Wywindowanie Chanel na jeszcze wyższą półkę i stopniowe zrywanie z wizerunkiem marki dostępnej dla przedstawicielek klasy średniej zasugerowała zresztą niedawno prezeska Chanel Leena Nair. Komentując najnowsze wyniki finansowe marki, Nair napisała: „Odzwierciedlają one konsekwentne inwestowanie w budowę atrakcyjności naszej marki i tworzenie najwyższej jakości luksusowych doświadczeń dla naszych klientów” – czytamy w komentarzu prezeski Chanel.

Na przestrzeni ostatnich kilku lat słynny dom mody Chanel regularnie i konsekwentnie podnosił ceny swoich wyrobów – zwłaszcza najbardziej pożądanych modeli torebek. Pomimo wyraźnego spowolnienia w branży luksusowej taka strategia przyniosła francuskiej marce rekordową sprzedaż. Chanel okazało się jedną z niewielu marek luksusowych, które na razie wychodzą z globalnego kryzysu obronną ręką.

Sukces Chanel: rekordowa sprzedaż w czasach kryzysu

Pozostało 89% artykułu
Moda
„Made in Italy” pogrąża się w kryzysie. Włoskie marki odzieżowe w tarapatach
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Moda
Symbol Paryża ponownie ożył. Pokaz mody Chanel we wnętrzach Grand Palais
Moda
Branża mody czekała na tę decyzję Giorgio Armaniego. „Daję sobie trzy lata”
Moda
„Athletic Chic” powraca. Słynne domy mody są już zmęczone „cichym luksusem”
Moda
Powstaje nowy gigant w branży mody. Niemcy chcą stać się nowym Amazonem